Strach ma wielkie oczy. Zwykle przytrafia nam się to, czego się boimy. Tyle tylko, że 99% rzeczy, o które się martwimy i o których rozmyślamy, nigdy się nie wydarza.
Tracimy czas na myślenie, analizowanie, zamartwianie się, a jak wiemy, wiele sytuacji jest niespodzianką, spada jak grom z jasnego nieba lub okoliczności są po prostu inne.
Najlepsze pomysły pojawiają się np. gdy się wyśpimy lub jesteśmy na spacerze, a więc wtedy, kiedy nie koncentrujemy się na naszych myślach.
To po co tyle myślimy?
Sama czasami wpadam w pułapkę myślenia o rzeczach, na które nie mam wpływu.
W dodatku wiele osób kieruje się strachem i działa w strachu, aby czegoś uniknąć i nie doświadczyć. Na przykład:
- Nie pójdę do lasu, bo: dzik, kleszcz, wilk, zboczeniec, nikt mi nie pomoże, jak dostanę zawału serca.
- Nie pójdę na zewnątrz, gdy jest zimno, bo się przeziębię, złapię katar, zmarznę.
- Nie wystąpię, bo się zbłaźnię.
- Nie zrobię sobie piersi (gdy tego chcę i/lub mam kompleksy), bo co powiedzą sąsiedzi albo rodzina.
- Nie założę krótkich spodenek, bo nie wypada (bo mam cellulit, jestem na to za stara, nie jestem wystarczająco szczupła).
- Nie pójdę na zewnątrz, bo: jestem gruba, słońce działa rakotwórczo, na niebie są tzw. chemtrails, a do tego przegapię swój ulubiony serial.
Jakie są tego skutki?
Strach i związany z tym stres prowadzą do chorób. Pojawiło się mnóstwo badań na temat stresu i jego druzgocącego wpływu na nasze zdrowie: zaburzenia pracy jelit, zaburzenia gospodarki hormonalnej, kłopoty kardiologiczne, stany zapalne.
Organizm w stresie to organizm w walce. Więc może lepiej wyluzować?
Ryzyko, że wydarzy się to, czego się boisz (np. zarazisz borelią, jeśli już złapiesz kleszcza), jest mniejsze niż to, że stres związany z twoim strachem uszczupli stan twojego zdrowia.
Dobry stan ducha wzmacnia system immunologiczny, a organizm ma zdolności samoleczenia. Pozytywny umysł również, co pokazują badania nad placebo.
Co jest ważne?
- Odwaga zamiast strachu.
- Działanie zamiast unikania.
- Życie tu i teraz, pełnią życia zamiast walki o przeżycie.
To może cię zainteresować:
Autor
Iwona Wierzbicka
Strach ma wielkie oczy. Zwykle przytrafia nam się to, czego się boimy. Tyle tylko, że 99% rzeczy, o które się martwimy i o których rozmyślamy, nigdy się nie wydarza.
Tracimy czas na myślenie, analizowanie, zamartwianie się, a jak wiemy, wiele sytuacji jest niespodzianką, spada jak grom z jasnego nieba lub okoliczności są po prostu inne.
Najlepsze pomysły pojawiają się np. gdy się wyśpimy lub jesteśmy na spacerze, a więc wtedy, kiedy nie koncentrujemy się na naszych myślach.
To po co tyle myślimy?
Sama czasami wpadam w pułapkę myślenia o rzeczach, na które nie mam wpływu.
W dodatku wiele osób kieruje się strachem i działa w strachu, aby czegoś uniknąć i nie doświadczyć. Na przykład:
- Nie pójdę do lasu, bo: dzik, kleszcz, wilk, zboczeniec, nikt mi nie pomoże, jak dostanę zawału serca.
- Nie pójdę na zewnątrz, gdy jest zimno, bo się przeziębię, złapię katar, zmarznę.
- Nie wystąpię, bo się zbłaźnię.
- Nie zrobię sobie piersi (gdy tego chcę i/lub mam kompleksy), bo co powiedzą sąsiedzi albo rodzina.
- Nie założę krótkich spodenek, bo nie wypada (bo mam cellulit, jestem na to za stara, nie jestem wystarczająco szczupła).
- Nie pójdę na zewnątrz, bo: jestem gruba, słońce działa rakotwórczo, na niebie są tzw. chemtrails, a do tego przegapię swój ulubiony serial.
Jakie są tego skutki?
Strach i związany z tym stres prowadzą do chorób. Pojawiło się mnóstwo badań na temat stresu i jego druzgocącego wpływu na nasze zdrowie: zaburzenia pracy jelit, zaburzenia gospodarki hormonalnej, kłopoty kardiologiczne, stany zapalne.
Organizm w stresie to organizm w walce. Więc może lepiej wyluzować?
Ryzyko, że wydarzy się to, czego się boisz (np. zarazisz borelią, jeśli już złapiesz kleszcza), jest mniejsze niż to, że stres związany z twoim strachem uszczupli stan twojego zdrowia.
Dobry stan ducha wzmacnia system immunologiczny, a organizm ma zdolności samoleczenia. Pozytywny umysł również, co pokazują badania nad placebo.
Co jest ważne?
- Odwaga zamiast strachu.
- Działanie zamiast unikania.
- Życie tu i teraz, pełnią życia zamiast walki o przeżycie.
To może cię zainteresować:
Autor
Tagi
Administratorem Państwa danych osobowych jest osobowych jest Iwona Wierzbicka, prowadząca działalność gospodarczą pod firmą Ajwendieta Dietetyka Kliniczna Iwona Wierzbicka (NIP: 9910011175). Dane osobowe przetwarzane będą wyłącznie w prawnie usprawiedliwionych celach administratora danych polegających na prezentowaniu komentarzy dotyczących funkcjonowania serwisu internetowego oraz jakości towarów i usług w nim dostępnych. Podanie przez Państwa danych osobowych jest dobrowolne, ale też niezbędne do opublikowania komentarza. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Państwa danych osobowych mogą Państwo znaleźć w naszej Polityce prywatności na temat zasad przetwarzania danych osobowych.
Podobne tematy
Stres niszczy organizm – zadbaj o siebie!
Mały stres, jednorazowy „strzał z adrenaliny” raz na jakiś czas jest mobilizujący. To tak jak z treningiem. Gdy zaplanujesz naprzemiennie systematyczny trening i odpoczynek, mięśnie będą wzmacniać się i rosnąć. Ale jeśli postanowisz całomiesięczny trening…
WIĘCEJ >Kot i jego wpływ na nasze zdrowie
Badania pokazują, że posiadanie kota daje wiele korzyści i to nie tylko osobom chorym, lecz także zdrowym. Z kolei posiadanie psa zdecydowanie zwiększa ilość wykonywanej przez ludzi aktywności. Zarówno psy, jak i koty pozytywnie wpływają…
WIĘCEJ >Wyzwanie Ajwen – 10 kroków do zdrowia
Ile można zmienić w ciągu 70 dni? Codziennie przekonuję się w swoim gabinecie, że nawet w tak – wydawałoby się – pozornie krótkim czasie można osiągnąć bardzo wiele. Wystarczy zacząć działać. I właśnie do tego…
WIĘCEJ >Opryszczka – jak się jej pozbyć?
Zakażenie wirusem opryszczki HSV (herpes simplex virus) towarzyszy ludziom od tysięcy lat. Opisywane jest w starożytnej literaturze. Najczęściej występującą postacią kliniczną zakażenia HSV jest opryszczka błony śluzowej jamy ustnej i skóry okolicy okołowargowej (usta, wewnątrz…
WIĘCEJ >