Sarkoidoza
To choroba o podłożu autoimmunologicznym. Układ immunologiczny, zamiast chronić organizm, atakuje go. Komórki odpornościowe limfocyty i makrofagi zaczynają gromadzić się w formie ziarniny w narządach wewnętrznych. Często w węzłach chłonnych oraz klatce piersiowej (np. w płucach), jak również w jamie brzusznej (śledziona, nerki, wątroba). Sarkoidoza może zająć skórę, oczy, ślinianki. Komórki tworzące ziarninę wydzielają substancje zapalne do organizmu, przyczyniając się do różnych dolegliwości. Choroba często dotyka osoby w wieku 20-30 lat. Czasami choroba ustaje samoistnie, często niestety wcale, lecz się wręcz nasila. Pomocna może okazać się właściwa dieta.
Diagnostyka
W celu jej zdiagnozowania, jako badanie przesiewowe, wykonuje się RTG klatki piersiowej – w przypadku sarkoidozy w płucach. Jeśli są widoczne zmiany ogniskowe to najprawdopodobniej zostaną zrobione badania w kierunku gruźlicy. Jeżeli gruźlica zostanie wykluczona – mamy do czynienia z sarkoidozą. Są jeszcze możliwe do wykonania badania genetyczne, prawdopodobnie mniej powszechne.
Leczenie
Nie stosuje się w przypadku tej choroby leczenia farmakologicznego, tak jak przy innych chorobach autoimmunologicznych. Możemy wśród nich wyróżnić: Stwardnienie Rozsiane, Hashimoto, Reumatoidalne Zapalenie Stawów, Łuszczycę, Toczeń czy Zesztywniające Zapalenie Stawów Kręgosłupa. Tych chorób jest wiele i bardzo często idą ze sobą w parze, ponieważ organizm dostaje niewłaściwe sygnały, impulsy i układ immunologiczny atakuje własne tkanki. Wysyła armię wojowników, którzy powinni walczyć z bakteriami, wirusami czy innymi patogenami i zaczyna walczyć z samym sobą, niszcząc się i traktując jako wroga.
Czynniki
Podłoże wszystkich chorób autoimmunologicznych jest bardzo podobne. Czynniki wywołujące je, to m. in.:
- zanieczyszczenie środowiska
- ekspozycja na działanie szkodliwych substancji
- spożywane pokarmy
Nie każdy człowiek zachoruje, u niektórych choroba przez wiele lat nie jest właściwie zdiagnozowana, u innych może nastąpić w przyszłości.
Protokół autoimmunologiczny
Dieta, która powinna być stosowana w chorobach autoimmunologicznych, nazywana jest często protokołem autoimmunologicznym, który zawiera wskazania odnośnie diety, suplementacji i pewien rodzaj postępowania.
Warto przyjrzeć się diecie paleo, ale w chorobach autoimmunologicznych często może występować nietolerancja na jaja. Zalecałabym przede wszystkim tłuste mięso. Czyste, jeśli to możliwe, od ekologicznych hodowców, którzy nie podają antybiotyków bez wyraźnej potrzeby, sterydów czy innych środków. Oczywiście taka dieta jest dość droga, ale przy zdiagnozowanej chorobie warto zainwestować w swoje zdrowie, oszczędzając w przyszłości na farmakoterapii. Jeśli mięso ekologiczne jest trudno dostępne, polecam dziczyznę – z dzika, sarny, jelenia czy bażanta. To zwierzęta, które w naturze jedzą to, co same wybiorą, więc skład kwasów tłuszczowych w ich mięsie jest dopasowany do pory roku i w konsekwencji do naszych potrzeb.
Takie mięso będzie zawierało niezbędne dla nas tłuszcze nasycone, jednonienasycone omega 9, których w mięsie jest mniej więcej połowa, oraz tłuszcze omega 3 i omega 6 we właściwej dla nas proporcji.
Kolejna rzecz w chorobach autoimmunologicznych, to odpowiednia podaż tłuszczów w diecie. Ograniczamy węglowodany – wykluczamy wszystkie zboża (pszenica, owies, jęczmień, żyto), pseudozboża, ryż, kukurydzę.
Bez zbóż
To nie jest przejście na dietę bezglutenową lecz całkowite odejście od zbóż. Eliminuje się również rośliny strączkowe, w wielu przypadkach także orzechy. Można natomiast spożywać pestki słonecznika i dyni. Należy jednak pamiętać, że nadmierna ich ilość również może zaszkodzić. Nie przekraczamy stu gram dziennie (a czasami nawet potrzeba ograniczyć do 20-30g), ponieważ, po pierwsze, zawierają kwas fitynowy (należy więc moczyć je przed spożyciem 12 – 24h). Po drugie – rośliny oleiste zawierają głównie kwasy omega 6, a te w dysproporcji do omega 3 mogą powodować nasilenie stanów zapalnych w organizmie.
Pestki i orzechy zawierają również lektyny, które potrafią „przykleić się” do naszych organów i „udawać” wroga, co może zmylić system immunologiczny.
W diecie mogą znajdować się również ryby, przede wszystkim morskie. Na pewno nie jest to łosoś hodowlany, zasobny w kwasy omega 6, a nie omega 3, ponieważ nie żywi się planktonem i w związku z tym zawiera dużo dioksyn. Rybą która mniej akumulującą metale ciężkie, a zawierającą spore ilości kwasów omega 3 jest śledź.
Nie mam tu na myśli śledzi solonych, matiasów czy rollmopsów, ale zwykłego świeżego śledzia, którego można przyrządzić na parze lub grillu (pamiętajmy o niespalaniu potraw).
Uwaga – ważne informacje, przeczytaj zanim zastosujesz lub skopiujesz.
Obróbka
W chorobach autoimmunologicznych ważny jest sposób przyrządzania spożywanego mięsa i ryb. Mięso powinno być krwiste, surowe – na przykład w postaci tatara. W mięsie, które poddajemy mocnej obróbce termicznej, zmienia się struktura białek oraz wytwarzają się toksyny (przy zarumienianiu mięsa). Zatem mięso przygotowujemy na parze, gotujemy, pieczemy, ale również zjadamy surowe lub półsurowe.
Z jajami, jak już wspominałam, należy zachować ostrożność. Jeżeli ktoś wprowadza do diety jaja, a nie następuje poprawa zdrowia, występują jakiekolwiek problemy ze skórą, należy je absolutnie wykluczyć. Jeżeli zostają w diecie, powinny być spożywane jako półsurowe, dlatego że gotowanie zmienia strukturę białka.
Warzywa
W diecie powinny się także pojawić wszelkiego rodzaju warzywa, z pominięciem roślin strączkowych i psiankowatych (pomidor, papryka, bakłażan, ziemniak). Są to rośliny, które mogą negatywnie wpływać na jelita – rozszczelniać je, mogą też negatywnie wpływać na cały organizm poprzez wywoływanie reakcji autoimmunologicznych.
Witamina D3
W diecie przy chorobach autoimmunologicznych należy także zwrócić uwagę na odpowiedni poziom witaminy D3. Najlepiej jest go sprawdzić w badaniu 25OHD3, które wskazuje jaki jest aktualny poziom witaminy D3 w organizmie. Powinien znajdować się w granicy 50 – 80 a nawet 80 – 100. Dobieramy suplementację, do poziomu we krwi. W zależności od stanu wyjściowego często są to dawki 2000 IU lub nawet 5000 IU.
Witamina K2
Bardzo istotną sprawą przy suplementacji witaminą D3 jest suplementacja witaminą K2 w postaci MK7. W przypadku nietolerancji soi, można zaopatrzyć się w inną witaminę K2, która będzie mniej biodostępna, ale nie będzie zawierała pochodnych soi. Witamina K2 jest aktywatorem białek transportujących wapń do kości. To oznacza, że kiedy spożywamy wit. D3, zwiększa się wychwyt wapnia. Wapń natomiast może osadzać się w naczyniach krwionośnych lub powodować zwapnienie narządów wewnętrznych, dlatego warto jest łączyć witaminę D3 z K2 i dodatkowo zapewnić tłuszcz w diecie, który powoduje, że wapń jest lepiej wychwytywany.
Wapń
Wapnia nie wprowadzamy sztucznie suplementami, ale pozyskujemy go z roślin zielonych. Jego dobrym źródłem jest jarmuż czy brokuł. (lub ze skorupek)
Siarka
Ważne są również warzywa, które dostarczają nam siarki. Siarka bierze udział w oddychaniu komórkowym, ale również służy do regeneracji organizmu. Są to wszelkiego rodzaju warzywa zielone – brokuł, brukselka, jarmuż czy szpinak oraz cebula, por i czosnek. Jeśli organizm dobrze toleruje warzywa surowe, to spożywamy je w takiej postaci. Jeżeli jest problem z tolerancją warzyw surowych, ze względu na zawartą w nich celulozę powodującą wzdęcia, warto rozważyć przygotowanie ich na parze. Ale pamiętamy o tym aby ich nie rozgotowywać.
Zielone soki
Cenne są zielone soki przygotowywane z wymienionych warzyw z dodatkiem dobrze tolerowanych owoców. Na przykład takich jak dojrzały banan lub innych, w zależności od indywidualnych możliwości (tolerancji) układu pokarmowego. Jeżeli ktoś cierpi na nietolerancję FODMAPS, nie będzie stosował prawie żadnych węglowodanów.
Węglowodany
Organizm potrzebuje również węglowodanów. Jeżeli ich nie dostarczamy może to skutkować w gorszej pracy tarczycy czy nadnerczy, które potrzebują odpowiedniej ich ilości. Uzupełniamy je jedząc duże ilości warzyw i owoców, które są dobrze tolerowane przez nasz organizm. Bardzo zasobna w cukry jest marchewka, możemy także spróbować wprowadzić warzywa skrobiowe – na przykład tapiokę (mąkę), maniok, batata. Topinambur czasami powoduje wzdęcia i biegunki z powodu dużej zawartości fruktanów (należy to sprawdzić na sobie).
Omega 3
Pamiętamy o suplementacji kwasów omega 3 – najchętniej polecam tran, bądź olej z kryla.
Jod
Dość istotną sprawą jest suplementacja jodem, najlepiej w formie naturalnej pod postacią wyciągu z alg – na przykład sproszkowane algi KELP. Można również włączyć algi i wodorosty do diety.
Więcej informacji o chorobach autoimmunologicznych można zasięgnąć na szkoleniu Dietetyka Kliniczna, na które serdecznie zapraszam wszystkie osoby, które cierpią na schorzenia autoimmunologiczne.
Iwona Wierzbicka – dietetyk kliniczny
Uwaga – ważne informacje, przeczytaj zanim zastosujesz lub skopiujesz.
Zdjęcie ze strony: imageworld.pl
Autor
Iwona Wierzbicka
Sarkoidoza
To choroba o podłożu autoimmunologicznym. Układ immunologiczny, zamiast chronić organizm, atakuje go. Komórki odpornościowe limfocyty i makrofagi zaczynają gromadzić się w formie ziarniny w narządach wewnętrznych. Często w węzłach chłonnych oraz klatce piersiowej (np. w płucach), jak również w jamie brzusznej (śledziona, nerki, wątroba). Sarkoidoza może zająć skórę, oczy, ślinianki. Komórki tworzące ziarninę wydzielają substancje zapalne do organizmu, przyczyniając się do różnych dolegliwości. Choroba często dotyka osoby w wieku 20-30 lat. Czasami choroba ustaje samoistnie, często niestety wcale, lecz się wręcz nasila. Pomocna może okazać się właściwa dieta.
Diagnostyka
W celu jej zdiagnozowania, jako badanie przesiewowe, wykonuje się RTG klatki piersiowej – w przypadku sarkoidozy w płucach. Jeśli są widoczne zmiany ogniskowe to najprawdopodobniej zostaną zrobione badania w kierunku gruźlicy. Jeżeli gruźlica zostanie wykluczona – mamy do czynienia z sarkoidozą. Są jeszcze możliwe do wykonania badania genetyczne, prawdopodobnie mniej powszechne.
Leczenie
Nie stosuje się w przypadku tej choroby leczenia farmakologicznego, tak jak przy innych chorobach autoimmunologicznych. Możemy wśród nich wyróżnić: Stwardnienie Rozsiane, Hashimoto, Reumatoidalne Zapalenie Stawów, Łuszczycę, Toczeń czy Zesztywniające Zapalenie Stawów Kręgosłupa. Tych chorób jest wiele i bardzo często idą ze sobą w parze, ponieważ organizm dostaje niewłaściwe sygnały, impulsy i układ immunologiczny atakuje własne tkanki. Wysyła armię wojowników, którzy powinni walczyć z bakteriami, wirusami czy innymi patogenami i zaczyna walczyć z samym sobą, niszcząc się i traktując jako wroga.
Czynniki
Podłoże wszystkich chorób autoimmunologicznych jest bardzo podobne. Czynniki wywołujące je, to m. in.:
- zanieczyszczenie środowiska
- ekspozycja na działanie szkodliwych substancji
- spożywane pokarmy
Nie każdy człowiek zachoruje, u niektórych choroba przez wiele lat nie jest właściwie zdiagnozowana, u innych może nastąpić w przyszłości.
Protokół autoimmunologiczny
Dieta, która powinna być stosowana w chorobach autoimmunologicznych, nazywana jest często protokołem autoimmunologicznym, który zawiera wskazania odnośnie diety, suplementacji i pewien rodzaj postępowania.
Warto przyjrzeć się diecie paleo, ale w chorobach autoimmunologicznych często może występować nietolerancja na jaja. Zalecałabym przede wszystkim tłuste mięso. Czyste, jeśli to możliwe, od ekologicznych hodowców, którzy nie podają antybiotyków bez wyraźnej potrzeby, sterydów czy innych środków. Oczywiście taka dieta jest dość droga, ale przy zdiagnozowanej chorobie warto zainwestować w swoje zdrowie, oszczędzając w przyszłości na farmakoterapii. Jeśli mięso ekologiczne jest trudno dostępne, polecam dziczyznę – z dzika, sarny, jelenia czy bażanta. To zwierzęta, które w naturze jedzą to, co same wybiorą, więc skład kwasów tłuszczowych w ich mięsie jest dopasowany do pory roku i w konsekwencji do naszych potrzeb.
Takie mięso będzie zawierało niezbędne dla nas tłuszcze nasycone, jednonienasycone omega 9, których w mięsie jest mniej więcej połowa, oraz tłuszcze omega 3 i omega 6 we właściwej dla nas proporcji.
Kolejna rzecz w chorobach autoimmunologicznych, to odpowiednia podaż tłuszczów w diecie. Ograniczamy węglowodany – wykluczamy wszystkie zboża (pszenica, owies, jęczmień, żyto), pseudozboża, ryż, kukurydzę.
Bez zbóż
To nie jest przejście na dietę bezglutenową lecz całkowite odejście od zbóż. Eliminuje się również rośliny strączkowe, w wielu przypadkach także orzechy. Można natomiast spożywać pestki słonecznika i dyni. Należy jednak pamiętać, że nadmierna ich ilość również może zaszkodzić. Nie przekraczamy stu gram dziennie (a czasami nawet potrzeba ograniczyć do 20-30g), ponieważ, po pierwsze, zawierają kwas fitynowy (należy więc moczyć je przed spożyciem 12 – 24h). Po drugie – rośliny oleiste zawierają głównie kwasy omega 6, a te w dysproporcji do omega 3 mogą powodować nasilenie stanów zapalnych w organizmie.
Pestki i orzechy zawierają również lektyny, które potrafią „przykleić się” do naszych organów i „udawać” wroga, co może zmylić system immunologiczny.
W diecie mogą znajdować się również ryby, przede wszystkim morskie. Na pewno nie jest to łosoś hodowlany, zasobny w kwasy omega 6, a nie omega 3, ponieważ nie żywi się planktonem i w związku z tym zawiera dużo dioksyn. Rybą która mniej akumulującą metale ciężkie, a zawierającą spore ilości kwasów omega 3 jest śledź.
Nie mam tu na myśli śledzi solonych, matiasów czy rollmopsów, ale zwykłego świeżego śledzia, którego można przyrządzić na parze lub grillu (pamiętajmy o niespalaniu potraw).
Uwaga – ważne informacje, przeczytaj zanim zastosujesz lub skopiujesz.
Obróbka
W chorobach autoimmunologicznych ważny jest sposób przyrządzania spożywanego mięsa i ryb. Mięso powinno być krwiste, surowe – na przykład w postaci tatara. W mięsie, które poddajemy mocnej obróbce termicznej, zmienia się struktura białek oraz wytwarzają się toksyny (przy zarumienianiu mięsa). Zatem mięso przygotowujemy na parze, gotujemy, pieczemy, ale również zjadamy surowe lub półsurowe.
Z jajami, jak już wspominałam, należy zachować ostrożność. Jeżeli ktoś wprowadza do diety jaja, a nie następuje poprawa zdrowia, występują jakiekolwiek problemy ze skórą, należy je absolutnie wykluczyć. Jeżeli zostają w diecie, powinny być spożywane jako półsurowe, dlatego że gotowanie zmienia strukturę białka.
Warzywa
W diecie powinny się także pojawić wszelkiego rodzaju warzywa, z pominięciem roślin strączkowych i psiankowatych (pomidor, papryka, bakłażan, ziemniak). Są to rośliny, które mogą negatywnie wpływać na jelita – rozszczelniać je, mogą też negatywnie wpływać na cały organizm poprzez wywoływanie reakcji autoimmunologicznych.
Witamina D3
W diecie przy chorobach autoimmunologicznych należy także zwrócić uwagę na odpowiedni poziom witaminy D3. Najlepiej jest go sprawdzić w badaniu 25OHD3, które wskazuje jaki jest aktualny poziom witaminy D3 w organizmie. Powinien znajdować się w granicy 50 – 80 a nawet 80 – 100. Dobieramy suplementację, do poziomu we krwi. W zależności od stanu wyjściowego często są to dawki 2000 IU lub nawet 5000 IU.
Witamina K2
Bardzo istotną sprawą przy suplementacji witaminą D3 jest suplementacja witaminą K2 w postaci MK7. W przypadku nietolerancji soi, można zaopatrzyć się w inną witaminę K2, która będzie mniej biodostępna, ale nie będzie zawierała pochodnych soi. Witamina K2 jest aktywatorem białek transportujących wapń do kości. To oznacza, że kiedy spożywamy wit. D3, zwiększa się wychwyt wapnia. Wapń natomiast może osadzać się w naczyniach krwionośnych lub powodować zwapnienie narządów wewnętrznych, dlatego warto jest łączyć witaminę D3 z K2 i dodatkowo zapewnić tłuszcz w diecie, który powoduje, że wapń jest lepiej wychwytywany.
Wapń
Wapnia nie wprowadzamy sztucznie suplementami, ale pozyskujemy go z roślin zielonych. Jego dobrym źródłem jest jarmuż czy brokuł. (lub ze skorupek)
Siarka
Ważne są również warzywa, które dostarczają nam siarki. Siarka bierze udział w oddychaniu komórkowym, ale również służy do regeneracji organizmu. Są to wszelkiego rodzaju warzywa zielone – brokuł, brukselka, jarmuż czy szpinak oraz cebula, por i czosnek. Jeśli organizm dobrze toleruje warzywa surowe, to spożywamy je w takiej postaci. Jeżeli jest problem z tolerancją warzyw surowych, ze względu na zawartą w nich celulozę powodującą wzdęcia, warto rozważyć przygotowanie ich na parze. Ale pamiętamy o tym aby ich nie rozgotowywać.
Zielone soki
Cenne są zielone soki przygotowywane z wymienionych warzyw z dodatkiem dobrze tolerowanych owoców. Na przykład takich jak dojrzały banan lub innych, w zależności od indywidualnych możliwości (tolerancji) układu pokarmowego. Jeżeli ktoś cierpi na nietolerancję FODMAPS, nie będzie stosował prawie żadnych węglowodanów.
Węglowodany
Organizm potrzebuje również węglowodanów. Jeżeli ich nie dostarczamy może to skutkować w gorszej pracy tarczycy czy nadnerczy, które potrzebują odpowiedniej ich ilości. Uzupełniamy je jedząc duże ilości warzyw i owoców, które są dobrze tolerowane przez nasz organizm. Bardzo zasobna w cukry jest marchewka, możemy także spróbować wprowadzić warzywa skrobiowe – na przykład tapiokę (mąkę), maniok, batata. Topinambur czasami powoduje wzdęcia i biegunki z powodu dużej zawartości fruktanów (należy to sprawdzić na sobie).
Omega 3
Pamiętamy o suplementacji kwasów omega 3 – najchętniej polecam tran, bądź olej z kryla.
Jod
Dość istotną sprawą jest suplementacja jodem, najlepiej w formie naturalnej pod postacią wyciągu z alg – na przykład sproszkowane algi KELP. Można również włączyć algi i wodorosty do diety.
Więcej informacji o chorobach autoimmunologicznych można zasięgnąć na szkoleniu Dietetyka Kliniczna, na które serdecznie zapraszam wszystkie osoby, które cierpią na schorzenia autoimmunologiczne.
Iwona Wierzbicka – dietetyk kliniczny
Uwaga – ważne informacje, przeczytaj zanim zastosujesz lub skopiujesz.
Zdjęcie ze strony: imageworld.pl
Autor
Tagi
Komentarzy: 1
Pozostaw komentarz
Trzeba się zalogować, aby dodawać komentarze.
Administratorem Państwa danych osobowych jest osobowych jest Iwona Wierzbicka, prowadząca działalność gospodarczą pod firmą Ajwendieta Dietetyka Kliniczna Iwona Wierzbicka (NIP: 9910011175). Dane osobowe przetwarzane będą wyłącznie w prawnie usprawiedliwionych celach administratora danych polegających na prezentowaniu komentarzy dotyczących funkcjonowania serwisu internetowego oraz jakości towarów i usług w nim dostępnych. Podanie przez Państwa danych osobowych jest dobrowolne, ale też niezbędne do opublikowania komentarza. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Państwa danych osobowych mogą Państwo znaleźć w naszej Polityce prywatności na temat zasad przetwarzania danych osobowych.
Podobne tematy
Co je Ajwen – jak wygląda dzień dietetyka (paleo)
Jak się odżywiam, jak wygląda mój dzień, co jem na mieście, ile jem posiłków, czyli jak wygląda mój paleo - dzień
WIĘCEJ >Alkohol – dieta, insulinooporność, autoimmunologia
Dowiedz się jaki wpływ ma alkohol na Twoją dietę, insulinooporność i choroby autoimmunologiczne. Jak wpływa na wątrobę. Czy pić i jaki pić.
WIĘCEJ >Biorezonans – wg niektórych to czarna magia, a jakie ja mam doświadczenia?
Biorezonans – można w niego wierzyć lub nie. Badań na ten temat jest niewiele, ale doświadczenie wielu osób jet bardzo pozytywne. Skoro efekt placebo sięga 35–95%, to nawet jeśli jest nim biorezonans, to nie niesie…
WIĘCEJ >Zasilanie okołotreningowe – czy dla każdego?
Przeciętny Kowalski, który codziennie ćwiczy godzinkę i zadaje mi pytanie, co powinien jeść przed, w trakcie i po treningu, trochę nadużywa teorii suplementacji okołotreningowej. Najpierw zmień swoją codzienną dietę.
WIĘCEJ >
Dzień dobry,
przy sarkoidozie nie suplementujemy witaminy D3, ponieważ wzmaga tę chorobę. Wie o tym każdy , kto na nią choruję. Mam też tę informację na moim pierwszym wypisie szpitalnym, po diagnozie. Można sobie też o tym przeczytać w necie . Wszystkie produkty zawierające tę witaminę powinny być wyeliminowane z jadłospisu. Wiem , że brzmi to dziwnie, ponieważ niski poziom D3 powoduje wiele innych chorób. Ja staram się utrzymać 'lekki deficyt’ , z obawy przed innymi chorobami i jakoś daję radę. Mój pulmonolog powiedział , że „niski poziom D3 jest marzeniem każdej osoby z sarkoidozą”.Wcale mi się to nie podoba, bo niski poziom D3 powoduje , że często zapadam na różne infekcje.