Niezbędnik kuchenny, czyli czego nie może zabraknąć w naszej kuchni. Sprawdź, jaki sprzęt jest konieczny, by szybko i sprawnie przygotowywać różne dania.
Kuchnia – dla jednych jest to miejsce, gdzie „dostaje się jeść”, dla innych jest to najczęściej odwiedzane pomieszczenie w domu (a zwłaszcza lodówka). Dla wielu kobiet kuchnia to ich królestwo, gdzie przygotowują jedzenie dla całej rodziny.
Gotowanie można kochać albo nienawidzić. Ja na szczęście należę do tej pierwszej grupy. Gotowanie to mój zawód, pasja i hobby. Jednak życie jest po to, żeby je sobie upraszczać. Dlatego korzystam w kuchni z różnego rodzaju sprzętów, urządzeń i narzędzi. Co powinno się tam znaleźć oprócz garnków?
Noże
Używam głównie noża „szefa kuchni” oraz małych nożyków – jarzyniaków. Nie musimy mieć w domu profesjonalnego noża za tysiąc czy dwa tysiące złotych. Wystarczy już taki za 50 złotych. Natomiast jarzyniaki kosztują kilkanaście złotych. Bardzo ważne jest to, aby nóż nie był kawałkiem blachy zatopionym w plastikowej rączce. Nóż nie powinien też być giętki, bo jest za duże ryzyko, że się nim skaleczymy. Te noże są tak słabej jakości, że palca nie utną, ale mogą boleśnie zranić.
Ostrzałka do noży
Może to być ostrzałka elektryczna (koszt od kilkudziesięciu do kilkuset złotych). Ja ich nie lubię. Za bardzo można ścierać ostrze, nóż krócej będzie służył. Są też kamienie, osełki do ostrzenia. To już wymaga wprawy, cierpliwości i uwagi. Nóż łatwo może się ześlizgnąć i nas zranić. Moim ulubionym przyrządem do ostrzenia jest stalka. Jest to metalowy pręt z rączką. Trzymamy za rączkę i przesuwamy nóż wzdłuż, raz z prawej, raz z lewej strony. Stalki mają przy rączce zamontowane jelce, jak w mieczach, albo plastikowe zgrubienia, żeby ześlizgujący się nóż nie zahaczył o dłoń i nie skaleczył.
Obieraczka do warzyw
Znam wielu ludzi, w tym kucharzy, którzy nienawidzą obieraczek. Wolą wszystko obierać nożem. Nie mogę sobie wyobrazić obierania worka marchewki w ten sposób. Obieraczką idzie to naprawdę ekspresowo. Są różne typy: z ruchomą rączką, pionowe, poziome. Najbardziej lubię metalowe obieraczki z półokrągłą rączką z ruchomym pionowym ostrzem. Dobrze leży w dłoni i dokładnie obiera skórkę z warzyw. Mam w domu obieraczkę do warzyw z marketu, kosztowała około 8 zł.
Deska do krojenia
Są różne deski do krojenia – drewniane, plastikowe, szklane. Drewnianej najchętniej używam w domu. Jako deski używam stolnicy do ciasta. Mam dwa w jednym – dużą powierzchnię do krojenia, przygotowywania i równocześnie drewniany blat. W domu używam dwóch takich stolnic położonych jedna obok drugiej. Deski plastikowe najbardziej lubię w pracy, bo łatwo się je czyści, nie chłoną zapachu i wilgoci. Nie ma ryzyka, że przy upadku lub mocniejszym uderzeniu deska pęknie. Z kolei szklanych desek używam głównie do owoców. Niespecjalnie je lubię. Ciężko się na nich kroi i tępią noże. Poza tym są wrażliwe na stłuczenia.
Wolnowar
Każdy, kto pierwszy raz słyszy o tym cudzie, oczyma wyobraźni widzi… szybkowar. Różnica między tymi sprzętami jest ogromna. Łopatologicznie tłumacząc: szybkowar gotuje szybko, a wolnowar – wolno. No dobra, ale co z tego wynika? Szybkowar gotuje szybko dlatego, że jest to szczelny garnek, w którym jedzenie gotuje się pod ciśnieniem. Dzięki temu potrawy gotują się szybciej, jednak wysoka temperatura neutralizuje część witamin i związków mineralnych. Wolnowar działa na zasadach dołu ziemnego. Nasi przodkowie kopali doły, w których rozpalali ognisko, następnie wkładali tam kamienie, a gdy były rozżarzone, przykrywali je ziemią, później owijali mięso w liście, kładli na gorącej ziemi i zasypywali dół. Na drugi dzień odkopywali zawiniątka upieczone w niskiej temperaturze.
Kulkownica do owoców
To mała magiczna łyżeczka z dziurką w środku, która służy do wydrążania owoców i formowania owocowych kuleczek. Genialnie wygląda sałatka z takich owocowych kulek. Używam ich też, gdy przygotowuję czekoladowe fondue.
Szynkowar
To garnek do parzenia wyrobów. Zasada działania jest banalnie prosta. Szykujemy mięso, doprawiamy, wkładamy do szynkowaru. Możemy pokroić mięso w kawałki lub zmielić, użyć różnych przypraw (moje ulubione to rozmaryn i czosnek). Zabawy z takim produktem jest na trzy dni. Pierwszego dnia szykujemy mięso i wkładamy je do szynkowaru. Drugiego dnia parzymy mięso, a trzeciego znowu trzymamy w lodówce, żeby się uformowało.
Spiromat
Inaczej zwany tarką spiralną. Jest to narzędzie z tarczą, które tnie warzywa w słupki. Czym się ono różni od nożyka julienne? Ma korbkę, w którą wbijamy warzywo, a przez to, że nim obracamy, wychodzą warzywne nitki przypominające makaron.
Maszynka do mielenia mięsa
Wbrew nazwie nie musi być tylko do mięsa. Mielę w niej warzywa na moja warzywną bazę, czyli naturalną wegetę . Oczywiście mięso też w niej mielę. Używam maszynki do robienia wędlin z szynkowaru, czy do przygotowywania wszelkiego rodzaju kotletów mielonych. Dobrze by było poszukać maszynki, która ma nakładki do robienia surówek. Tarcie marchwi czy szatkowanie kapusty do kiszenia będzie trwało zdecydowanie krócej niż krojenie nożem. Zazwyczaj do sprzętu dołączana jest również końcówka masarska, która jest potrzebna do samodzielnego robienia kiełbas.
Sprawdź nasze e-booki kulinarne:
Autor
Paweł Jackowski
Niezbędnik kuchenny, czyli czego nie może zabraknąć w naszej kuchni. Sprawdź, jaki sprzęt jest konieczny, by szybko i sprawnie przygotowywać różne dania.
Kuchnia – dla jednych jest to miejsce, gdzie „dostaje się jeść”, dla innych jest to najczęściej odwiedzane pomieszczenie w domu (a zwłaszcza lodówka). Dla wielu kobiet kuchnia to ich królestwo, gdzie przygotowują jedzenie dla całej rodziny.
Gotowanie można kochać albo nienawidzić. Ja na szczęście należę do tej pierwszej grupy. Gotowanie to mój zawód, pasja i hobby. Jednak życie jest po to, żeby je sobie upraszczać. Dlatego korzystam w kuchni z różnego rodzaju sprzętów, urządzeń i narzędzi. Co powinno się tam znaleźć oprócz garnków?
Noże
Używam głównie noża „szefa kuchni” oraz małych nożyków – jarzyniaków. Nie musimy mieć w domu profesjonalnego noża za tysiąc czy dwa tysiące złotych. Wystarczy już taki za 50 złotych. Natomiast jarzyniaki kosztują kilkanaście złotych. Bardzo ważne jest to, aby nóż nie był kawałkiem blachy zatopionym w plastikowej rączce. Nóż nie powinien też być giętki, bo jest za duże ryzyko, że się nim skaleczymy. Te noże są tak słabej jakości, że palca nie utną, ale mogą boleśnie zranić.
Ostrzałka do noży
Może to być ostrzałka elektryczna (koszt od kilkudziesięciu do kilkuset złotych). Ja ich nie lubię. Za bardzo można ścierać ostrze, nóż krócej będzie służył. Są też kamienie, osełki do ostrzenia. To już wymaga wprawy, cierpliwości i uwagi. Nóż łatwo może się ześlizgnąć i nas zranić. Moim ulubionym przyrządem do ostrzenia jest stalka. Jest to metalowy pręt z rączką. Trzymamy za rączkę i przesuwamy nóż wzdłuż, raz z prawej, raz z lewej strony. Stalki mają przy rączce zamontowane jelce, jak w mieczach, albo plastikowe zgrubienia, żeby ześlizgujący się nóż nie zahaczył o dłoń i nie skaleczył.
Obieraczka do warzyw
Znam wielu ludzi, w tym kucharzy, którzy nienawidzą obieraczek. Wolą wszystko obierać nożem. Nie mogę sobie wyobrazić obierania worka marchewki w ten sposób. Obieraczką idzie to naprawdę ekspresowo. Są różne typy: z ruchomą rączką, pionowe, poziome. Najbardziej lubię metalowe obieraczki z półokrągłą rączką z ruchomym pionowym ostrzem. Dobrze leży w dłoni i dokładnie obiera skórkę z warzyw. Mam w domu obieraczkę do warzyw z marketu, kosztowała około 8 zł.
Deska do krojenia
Są różne deski do krojenia – drewniane, plastikowe, szklane. Drewnianej najchętniej używam w domu. Jako deski używam stolnicy do ciasta. Mam dwa w jednym – dużą powierzchnię do krojenia, przygotowywania i równocześnie drewniany blat. W domu używam dwóch takich stolnic położonych jedna obok drugiej. Deski plastikowe najbardziej lubię w pracy, bo łatwo się je czyści, nie chłoną zapachu i wilgoci. Nie ma ryzyka, że przy upadku lub mocniejszym uderzeniu deska pęknie. Z kolei szklanych desek używam głównie do owoców. Niespecjalnie je lubię. Ciężko się na nich kroi i tępią noże. Poza tym są wrażliwe na stłuczenia.
Wolnowar
Każdy, kto pierwszy raz słyszy o tym cudzie, oczyma wyobraźni widzi… szybkowar. Różnica między tymi sprzętami jest ogromna. Łopatologicznie tłumacząc: szybkowar gotuje szybko, a wolnowar – wolno. No dobra, ale co z tego wynika? Szybkowar gotuje szybko dlatego, że jest to szczelny garnek, w którym jedzenie gotuje się pod ciśnieniem. Dzięki temu potrawy gotują się szybciej, jednak wysoka temperatura neutralizuje część witamin i związków mineralnych. Wolnowar działa na zasadach dołu ziemnego. Nasi przodkowie kopali doły, w których rozpalali ognisko, następnie wkładali tam kamienie, a gdy były rozżarzone, przykrywali je ziemią, później owijali mięso w liście, kładli na gorącej ziemi i zasypywali dół. Na drugi dzień odkopywali zawiniątka upieczone w niskiej temperaturze.
Kulkownica do owoców
To mała magiczna łyżeczka z dziurką w środku, która służy do wydrążania owoców i formowania owocowych kuleczek. Genialnie wygląda sałatka z takich owocowych kulek. Używam ich też, gdy przygotowuję czekoladowe fondue.
Szynkowar
To garnek do parzenia wyrobów. Zasada działania jest banalnie prosta. Szykujemy mięso, doprawiamy, wkładamy do szynkowaru. Możemy pokroić mięso w kawałki lub zmielić, użyć różnych przypraw (moje ulubione to rozmaryn i czosnek). Zabawy z takim produktem jest na trzy dni. Pierwszego dnia szykujemy mięso i wkładamy je do szynkowaru. Drugiego dnia parzymy mięso, a trzeciego znowu trzymamy w lodówce, żeby się uformowało.
Spiromat
Inaczej zwany tarką spiralną. Jest to narzędzie z tarczą, które tnie warzywa w słupki. Czym się ono różni od nożyka julienne? Ma korbkę, w którą wbijamy warzywo, a przez to, że nim obracamy, wychodzą warzywne nitki przypominające makaron.
Maszynka do mielenia mięsa
Wbrew nazwie nie musi być tylko do mięsa. Mielę w niej warzywa na moja warzywną bazę, czyli naturalną wegetę . Oczywiście mięso też w niej mielę. Używam maszynki do robienia wędlin z szynkowaru, czy do przygotowywania wszelkiego rodzaju kotletów mielonych. Dobrze by było poszukać maszynki, która ma nakładki do robienia surówek. Tarcie marchwi czy szatkowanie kapusty do kiszenia będzie trwało zdecydowanie krócej niż krojenie nożem. Zazwyczaj do sprzętu dołączana jest również końcówka masarska, która jest potrzebna do samodzielnego robienia kiełbas.
Sprawdź nasze e-booki kulinarne:
Autor
Tagi
Administratorem Państwa danych osobowych jest osobowych jest Iwona Wierzbicka, prowadząca działalność gospodarczą pod firmą Ajwendieta Dietetyka Kliniczna Iwona Wierzbicka (NIP: 9910011175). Dane osobowe przetwarzane będą wyłącznie w prawnie usprawiedliwionych celach administratora danych polegających na prezentowaniu komentarzy dotyczących funkcjonowania serwisu internetowego oraz jakości towarów i usług w nim dostępnych. Podanie przez Państwa danych osobowych jest dobrowolne, ale też niezbędne do opublikowania komentarza. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Państwa danych osobowych mogą Państwo znaleźć w naszej Polityce prywatności na temat zasad przetwarzania danych osobowych.
Podobne tematy
Jak przeżyć po wizycie u dietetyka klinicznego – cz. 3
Przedstawiamy kilka kolejnych rad jak poradzić sobie po wyjściu od dietetyka, gdy chcemy wprowadzić w życie zmianę diety.
WIĘCEJ >Smoothies dla całej rodziny
Smoothie to świetny sposób by kilka składników odżywczych dostarczyć w szybki i przyjemny sposób, dzieci nie zawsze chcą jeść warzywa, czasami jedzą tylko chleb i słodycze, pewnie nie raz słyszysz - jedz zielone bo mają
WIĘCEJ >Placuszki kasztanowo-bananowe
Placuszki to świetny posiłek potreningowy, posiłek dla dziecka, węglowodany, które nie uczulają. Można je zjeść na kolację albo zabrać ze sobą. Szybko się je robi.
WIĘCEJ >Mąki bezglutenowe – przegląd
Coraz więcej osób sięga po mąki bezglutenowe. Nie wszystkie jednak będą się nadawały, np. do wypieków. Sprawdź, jaka mąka może się przydać w kuchni, jeśli unikasz glutenu. Na rynku jest coraz więcej wszelkiego rodzaju mąk…
WIĘCEJ >