Czy podczas kupowania warzyw i owoców zwracasz uwagę na to, czy nie ma na nich pleśni? Dowiedz się, czym są mykotoksyny i dlaczego tak bardzo trzeba na nie uważać.
Mykotoksyny to toksyny wytwarzane przez niektóre gatunki grzybów (pleśni). Do mykotoksyn zalicza się m.in. aflatoksyny, ochratoksyny (np. ochratoksynę A), patulinę. Ich źródłem może być zanieczyszczona żywność.
Aflatoksyny są wytwarzane m.in. przez grzyby z rodzaju Aspergillus, głównie A. flavus (kropidlak żółty) i A. parasiticus. Grzyby te występują w spleśniałym jedzeniu. Najwięcej aflatoksyn, często niewidocznych, znajduje się w zbożach (czarny nalot na kukurydzy), orzechach, owocach suszonych i kawie.
Mykotoksyny są mutagenne, teratogenne i hepatotoksyczne. Oznacza to, że są jedną z przyczyn nowotworów, niszczą wątrobę i zagrażają kobietom w ciąży. Ponadto uszkadzają kod genetyczny i przemiany energetyczne w komórkach, powodują problemy z trawieniem i wchłanianiem. Akumulują się w wątrobie, co oznacza, że mogą dać o sobie znać w organizmie dopiero po jakimś czasie.
Stałe narażenie na mykotoksyny powoduje objawy alergiczne, astmę, zaburzenia neurologiczne, uszkodzenie mózgu, bóle głowy, zmęczenie, bezsenność, bezpłodność, zaburzenia hormonalne, problem z koncentracją, bóle mięśni i stawów, osłabienie układu odpornościowego, depresję, a docelowo prowadzi nawet do nowotworu.
Zatrucie mykotoksynami może powodować również wysypkę, zaburzenia pracy układu pokarmowego o szerokim spektrum, obrzęki kończyn, niedokrwistość, zaczerwienienie skóry i oczu.
Mykotoksyny w żywności
Mykytoksyny dostają się do żywności produkowanej i przechowywanej w nieodpowiednich warunkach. Często dotyczy artykułów spożywczych transportowanych z odległych rejonów świata.
Najbardziej zanieczyszczone ochratoksyną są takie produkty, jak: zboża, strączki, kawa, kakao, wino, winogrona, soki (np. z jabłek i winogron), piwo, przyprawy, suszone owoce (w szczególności rodzynki). Warto kupować kawę oznaczoną certyfikatem czystości pod kątem ochratoksyny.
Zatrucie grzybami lub ich toksynami
Problem jest złożony, gdyż możemy mieć po prostu (choć to duży problem) Candidę lub inny grzyb w przewodzie pokarmowym, natomiast możemy się zatruć również metabolitami grzybów. Zarówno jedno, jak i drugie jest problemem.
W przypadku gdy nasz organizm jest zasiedlony grzybami, należy przeprowadzić terapię odgrzybiającą i jednocześnie detoksykującą – tu może pomóc zarówno lekarz, jak i dietetyk kliniczny.
Uważaj na pleśń
Pleśń to potoczna nazwa grzybów strzępkowych, występujących w środowisku. Najczęściej używa się jej w odniesieniu do grzybni powstałej na żywności czy na ścianie w mieszkaniu.
Jeśli chodzi o żywność, to wszystko, co ma ślady pleśni, powinno się w całości wyrzucić. Nawet jeśli spleśniał tylko kawałek produktu – bezwzględnie należy pozbyć się całości. Nawet jeśli spośród wielu owoców w opakowaniu zepsuł się tylko jeden – niestety do wyrzucenia są wszystkie. Pleśń może się pojawić już na polu, w czasie wzrostu rośliny, albo dopiero podczas przechowywania.
Niestety, gotowanie, fermentowanie czy odcinanie fragmentów zepsutej żywności nie pomaga.
Chcesz wiedzieć więcej na temat? Przeczytaj e-book „Mykotoksyny – tabele, diagnostyka, suplementy”.
Autor
Iwona Wierzbicka
Czy podczas kupowania warzyw i owoców zwracasz uwagę na to, czy nie ma na nich pleśni? Dowiedz się, czym są mykotoksyny i dlaczego tak bardzo trzeba na nie uważać.
Mykotoksyny to toksyny wytwarzane przez niektóre gatunki grzybów (pleśni). Do mykotoksyn zalicza się m.in. aflatoksyny, ochratoksyny (np. ochratoksynę A), patulinę. Ich źródłem może być zanieczyszczona żywność.
Aflatoksyny są wytwarzane m.in. przez grzyby z rodzaju Aspergillus, głównie A. flavus (kropidlak żółty) i A. parasiticus. Grzyby te występują w spleśniałym jedzeniu. Najwięcej aflatoksyn, często niewidocznych, znajduje się w zbożach (czarny nalot na kukurydzy), orzechach, owocach suszonych i kawie.
Mykotoksyny są mutagenne, teratogenne i hepatotoksyczne. Oznacza to, że są jedną z przyczyn nowotworów, niszczą wątrobę i zagrażają kobietom w ciąży. Ponadto uszkadzają kod genetyczny i przemiany energetyczne w komórkach, powodują problemy z trawieniem i wchłanianiem. Akumulują się w wątrobie, co oznacza, że mogą dać o sobie znać w organizmie dopiero po jakimś czasie.
Stałe narażenie na mykotoksyny powoduje objawy alergiczne, astmę, zaburzenia neurologiczne, uszkodzenie mózgu, bóle głowy, zmęczenie, bezsenność, bezpłodność, zaburzenia hormonalne, problem z koncentracją, bóle mięśni i stawów, osłabienie układu odpornościowego, depresję, a docelowo prowadzi nawet do nowotworu.
Zatrucie mykotoksynami może powodować również wysypkę, zaburzenia pracy układu pokarmowego o szerokim spektrum, obrzęki kończyn, niedokrwistość, zaczerwienienie skóry i oczu.
Mykotoksyny w żywności
Mykytoksyny dostają się do żywności produkowanej i przechowywanej w nieodpowiednich warunkach. Często dotyczy artykułów spożywczych transportowanych z odległych rejonów świata.
Najbardziej zanieczyszczone ochratoksyną są takie produkty, jak: zboża, strączki, kawa, kakao, wino, winogrona, soki (np. z jabłek i winogron), piwo, przyprawy, suszone owoce (w szczególności rodzynki). Warto kupować kawę oznaczoną certyfikatem czystości pod kątem ochratoksyny.
Zatrucie grzybami lub ich toksynami
Problem jest złożony, gdyż możemy mieć po prostu (choć to duży problem) Candidę lub inny grzyb w przewodzie pokarmowym, natomiast możemy się zatruć również metabolitami grzybów. Zarówno jedno, jak i drugie jest problemem.
W przypadku gdy nasz organizm jest zasiedlony grzybami, należy przeprowadzić terapię odgrzybiającą i jednocześnie detoksykującą – tu może pomóc zarówno lekarz, jak i dietetyk kliniczny.
Uważaj na pleśń
Pleśń to potoczna nazwa grzybów strzępkowych, występujących w środowisku. Najczęściej używa się jej w odniesieniu do grzybni powstałej na żywności czy na ścianie w mieszkaniu.
Jeśli chodzi o żywność, to wszystko, co ma ślady pleśni, powinno się w całości wyrzucić. Nawet jeśli spleśniał tylko kawałek produktu – bezwzględnie należy pozbyć się całości. Nawet jeśli spośród wielu owoców w opakowaniu zepsuł się tylko jeden – niestety do wyrzucenia są wszystkie. Pleśń może się pojawić już na polu, w czasie wzrostu rośliny, albo dopiero podczas przechowywania.
Niestety, gotowanie, fermentowanie czy odcinanie fragmentów zepsutej żywności nie pomaga.
Chcesz wiedzieć więcej na temat? Przeczytaj e-book „Mykotoksyny – tabele, diagnostyka, suplementy”.
Autor
Tagi
Administratorem Państwa danych osobowych jest osobowych jest Iwona Wierzbicka, prowadząca działalność gospodarczą pod firmą Ajwendieta Dietetyka Kliniczna Iwona Wierzbicka (NIP: 9910011175). Dane osobowe przetwarzane będą wyłącznie w prawnie usprawiedliwionych celach administratora danych polegających na prezentowaniu komentarzy dotyczących funkcjonowania serwisu internetowego oraz jakości towarów i usług w nim dostępnych. Podanie przez Państwa danych osobowych jest dobrowolne, ale też niezbędne do opublikowania komentarza. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Państwa danych osobowych mogą Państwo znaleźć w naszej Polityce prywatności na temat zasad przetwarzania danych osobowych.
Podobne tematy
Zanim wybierzesz się na zakupy… Sprawdź, o czym pamiętać!
Zanim wyruszysz na zakupy, warto przypomnieć sobie kilka ważnych informacji. Sprawdź, na co zwrócić uwagę, by wybrane produkty jak najdłużej zachowały świeżość. 1. Naucz się rozróżniać daty na opakowaniach Wyróżniamy tzw. produkty mokre i suche:…
WIĘCEJ >Jak szybko schudnąć?
Lato, urlop, sylwester, ważne wydarzenie (np. wesele) – motywacji do tego, by szybko schudnąć, jest sporo. Zwykle pozostawiamy sobie na to niewiele czasu i liczymy, że w ciągu kilku tygodni uda nam się osiągnąć zamierzony…
WIĘCEJ >Czy tarczyca potrzebuje węglowodanów?
Często podczas konsultacji z pacjentami spotykam się z obawą, że dieta o niskiej podaży energii z węglowodanów (paleo, dieta ketogeniczna itp.) spowoduje pogorszenie pracy tarczycy. Czy tarczyca faktycznie potrzebuje węglowodanów? Czy węglowodany są niezbędne? Przekonanie, że…
WIĘCEJ >Domowe mleko kokosowe – jak je zrobić?
Sprawdź, jak samodzielnie przygotować domowe mleko kokosowe. Dzięki temu, że przygotowujemy mleko kokosowe własnoręcznie, mamy 100% pewności, co ono tak naprawdę zawiera. Mleko w kartonie czy w puszce często ma w składzie różne zagęstniki lub…
WIĘCEJ >