fbpx
Szukaj
open close

Jak odżywiać małego sportowca? Dieta dla trenujących dzieci

jak odżywiać małego sportowca, mały sportowiec

Dzieci do prawidłowego rozwoju potrzebują właściwie zbilansowanych składników pokarmowych. Niestety, wielu rodziców nie przykłada do tego aż tak dużej wagi. Zwłaszcza gdy dziecko jest aktywne fizycznie i niemal wszystko, co spożyje, „spali” na treningu. Jak powinna wyglądać dieta dla trenujących dzieci?

Nie zawsze szczupłe ciało oznacza jednocześnie zdrowie i nie każde dziecko, pomimo treningów, nie ma problemów z nadmierną tkanką tłuszczową.

Dieta to 85% sukcesu, zarówno jeśli chodzi o zdrowie, jak i sukcesy w sporcie. Oczywiście, że bardzo ważny jest trening, jego technika, częstotliwość i jakość. Jednak bez odpowiedniego „paliwa” dziecko nie będzie miało siły, a może i ochoty na aktywność fizyczną.

Dieta, czyli sposób odżywiania się dziecka, ma wpływ na jego samopoczucie, zdrowie, sprawność układu nerwowego oraz mięśniowego. Decyduje o tym, czy dziecko jest silne, wytrzymałe, czy ma skłonności do alergii, chorób, a nawet wpływa na jego psychikę.

Główne składniki w diecie

Białka

czy mięso jest rakotwórcze

Białka są składnikiem budulcowym organizmu. Budują właściwie wszystko, m.in. mięśnie, stawy, enzymy, hormony i ciała odpornościowe. Dzięki nim możliwy jest wzrost organizmu, regeneracja i odporność. To również istotny składnik do tworzenia serotoniny, hormonu szczęścia, co ma wpływ na zachowanie i radzenie sobie ze stresem.

Białko w organizmie stale ulega wymianie, jest rozkładane i wbudowywane. Białko do budowy nowych struktur w organizmie pochodzi z tego, które zostało zjedzone z pokarmem, jak również z tego, które zostało rozłożone z mięśni i organów wewnętrznych. Jeśli zabraknie pełnowartościowego białka w pożywieniu, białko zostanie niejako wyciągnięte z mięśni, tym samym je osłabiając.

Pełnowartościowe białko powinno znajdować się w minimum dwóch, a najlepiej trzech posiłkach młodego sportowca, czyli w śniadaniu, obiedzie i kolacji.

Do pełnowartościowych białek zaliczamy: mięso, ryby, owoce morza i jaja, jak również nabiał, w szczególności twaróg. Z jaj oczywiście najcenniejsze są żółtka. W przypadku mięsa nie powinno się wybierać tylko białego i chudego. Ważne, by w diecie pojawiło się czerwone mięso, a nawet jego tłustsze kawałki. Czerwone mięso jest źródłem żelaza, a tłuszcz źródłem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Tłuszcz jest ponadto budulcem układu nerwowego i hormonalnego. Ryby to cenne białko, ale również dobre źródło kwasów omega-3. Są one niezbędne dla właściwej odporności organizmu, odpowiedniego przewodnictwa nerwowego, czyli dla pracy mięśni, procesów myślowych i wzroku.

Węglowodany

komosa ryżowa quinoa

Węglowodany to główny materiał energetyczny, zwłaszcza jeśli dziecko jest bardzo aktywne. Oczywiście, nie należy ich nadużywać. Warto wspomnieć, że energii potrafią dostarczać również białka oraz zawarte w diecie tłuszcze, a tych u dzieci nie powinno się ograniczać (pod pewnymi warunkami).

Do dobrych źródeł węglowodanów zaliczamy produkty pełnoziarniste, a więc kasze. Wśród nich najcenniejsze to: kasza gryczana, komosa ryżowa (quinoa), amarantus, kasza jaglana. Zawierają dużą ilość witamin, minerałów (w tym wapnia i magnezu) oraz cenne białko.

Kasza jaglana ma mniej składników odżywczych, ale jest kaszą wyjątkową, bo zasadotwórczą. Ma to ogromne znaczenie po treningu, kiedy organizm produkuje spore ilości kwaśnych metabolitów. Kasza ta sprzyja zatem szybszej regeneracji potreningowej.

Dowiedz się więcej na temat wartościowych kasz: Mało znane wielkie kasze

Do dobrych kasz, ale nie tak cennych, zaliczyć możemy również ryż. Polecam ryż basmati o niższym indeksie glikemicznym niż w tradycyjnym białym ryżu. W żywieniu dzieci nie polecam ryżu brązowego ze względu na zawarty w nim kwas fitynowy. Może on wyciągać z młodego organizmu cenne minerały.

Zboża typu owies, jęczmień, żyto powinny być spożywane z umiarem lub całkowicie wyeliminowane z diety dziecka, kiedy skarży się na bóle brzuszka. Powodem bólu może być zawarty w nich gluten (białko roślinne).

Czego nie polecam?

Nie polecam mąki pszennej, a zatem bułek, drożdżówek, białego pieczywa, klusek, pierogów. Te produkty powodują tycie dzieci. Oczywiście wszystko z umiarem i w rozsądnej ilości. Jednak zjedzenie produktu z białej mąki, a w szczególności pszenicy, jest przyczyną nadmiernego wyrzutu insuliny, a co za tym idzie – większego prawdopodobieństwa odkładania się tkanki tłuszczowej. Zwykle efekt wyrzutu insuliny jest taki, że po godzinie lub dwóch od zjedzenia produktu mącznego chce się kolejnego. To prowadzi do tego, że dziecku właściwie ciężko jest się nasycić.

Zdecydowanie odradzam sięgania po węglowodany w postaci słodkich napojów, napojów owocowych, wód smakowych, słodkości, cukru, przetworzonych, chrupiących płatków czy słodkich owocowych jogurtów. Lepszym wyborem są owoce oraz jogurt naturalny z dodatkiem owoców, względnie gorzka czekolada, pod warunkiem że nie uczula dziecka. Czekolada to źródło cennego magnezu.

Tłuszcze

oliwa

Tłuszcz to składnik energetyczny, ale również budulec układu nerwowego i prekursor do produkcji hormonów. Dzieci potrzebują tłuszczów zwierzęcych (tłuste mięsa, tłuste ryby, prawdziwe masło). Najmłodsi potrzebują ich do tego, aby się rozwijać, sprawnie myśleć, wchłaniać wapń, mieć dobry wzrok.

Tłuszcz daje uczucie sytości i powoduje, że przerwy miedzy posiłkami są odpowiednio długie, czyli trzy-, cztero- a nawet pięciogodzinne. Bardzo ważne jest, by nie łączyć dwóch źródeł energii, tzn. tłuszczów z węglowodanami. To prawdziwa bomba kaloryczna, przykładem są choćby frytki czy chipsy. Należy zwrócić uwagę na zawartość kwasów tłuszczowych typu trans. Są to wszystkie tłuszcze roślinne, które zostały poddane obróbce termicznej. Znajdziemy je w batonikach, produktach z proszku (zupki, sosy), paluszkach, chipsach, orzeszkach solonych z puszki, słodkich bułkach. Tłuszcze te mają udowodnione działanie prozapalne, pronowotworowe i sprzyjają otyłości, insulinooporności oraz cukrzycy.

W diecie sportowca nie powinno zabraknąć ryb morskich z powodu wspomnianych kwasów omega-3. Jeśli ryby nie są lubiane, warto wprowadzić suplementację tranem. Z olejów roślinnych najlepsza będzie oliwa z oliwek dodawana do warzyw.

Jeśli chodzi o smażenie, to najlepiej bez panierki i na tłuszczu kokosowym, maśle klarowanym lub – jak za dawnych czasów – na smalcu, np. gęsim. Panierka akumuluje tłuszcz, ponadto jest węglowodanem, o którym pisałam powyżej, a z węglowodanów do obiadu najlepsze będą kasze.

Obejrzyj film na temat tłuszczu w diecie i dowiedz się więcej.

Jeśli chcemy odchudzić małego sportowca

Najlepiej wyłączyć z diety słodycze, cukier, białą mąkę (w tym głównie pszenicę), płatki śniadaniowe w postaci kulek, poduszeczek itp., dżemy i inne słodkie smarowidła, słodkie napoje. Owoce warto ograniczyć do jednej porcji dziennie. Jedynym napojem w diecie dziecka powinna być woda oraz soki jarzynowe.

Dieta dla trenujących dzieci

Co sportowy junior powinien jeść?

Śniadanie – do wyboru: niechrupiące płatki z jogurtem, chleb żytni na zakwasie z masłem, wędliną, serem, warzywami, jajecznica z wędliną i warzywami na maśle klarowanym (może być bez chleba).

Drugie śniadanie – do wyboru: owoc, warzywo, orzechy lub kromka chleba żytniego na zakwasie z masłem, wędliną, serem, warzywami.

Obiad mięso bez panierki (może być smażone), kasza, warzywa (oliwa do warzyw, masło lub inny tłuszcz do kaszy czy mięsa), może być sos, ale warto, by nie był zabielany mąką, lecz śmietaną.

Podwieczorek – jeśli jest to posiłek potreningowy, to proponuj jogurt i dojrzałego banana.

Kolacja – zapiekane warzywa z kaszą lub same warzywa. Może to być twarożek z warzywami i jogurtem. Wszystko zależy od aktywności dziecka, jego apetytu, ilości i jakości spożytych posiłków w ciągu dnia.

Przeczytaj e-booka o diecie dziecka i sprawdź nasze pozostałe e-booki:

To może Cię zainteresować:

Artykuł dla sport.pl

Prawa autorskie – zapoznaj się!

Autor



Iwona Wierzbicka

Dzieci do prawidłowego rozwoju potrzebują właściwie zbilansowanych składników pokarmowych. Niestety, wielu rodziców nie przykłada do tego aż tak dużej wagi. Zwłaszcza gdy dziecko jest aktywne fizycznie i niemal wszystko, co spożyje, „spali” na treningu. Jak powinna wyglądać dieta dla trenujących dzieci?

Nie zawsze szczupłe ciało oznacza jednocześnie zdrowie i nie każde dziecko, pomimo treningów, nie ma problemów z nadmierną tkanką tłuszczową.

Dieta to 85% sukcesu, zarówno jeśli chodzi o zdrowie, jak i sukcesy w sporcie. Oczywiście, że bardzo ważny jest trening, jego technika, częstotliwość i jakość. Jednak bez odpowiedniego „paliwa” dziecko nie będzie miało siły, a może i ochoty na aktywność fizyczną.

Dieta, czyli sposób odżywiania się dziecka, ma wpływ na jego samopoczucie, zdrowie, sprawność układu nerwowego oraz mięśniowego. Decyduje o tym, czy dziecko jest silne, wytrzymałe, czy ma skłonności do alergii, chorób, a nawet wpływa na jego psychikę.

Główne składniki w diecie

Białka

czy mięso jest rakotwórcze

Białka są składnikiem budulcowym organizmu. Budują właściwie wszystko, m.in. mięśnie, stawy, enzymy, hormony i ciała odpornościowe. Dzięki nim możliwy jest wzrost organizmu, regeneracja i odporność. To również istotny składnik do tworzenia serotoniny, hormonu szczęścia, co ma wpływ na zachowanie i radzenie sobie ze stresem.

Białko w organizmie stale ulega wymianie, jest rozkładane i wbudowywane. Białko do budowy nowych struktur w organizmie pochodzi z tego, które zostało zjedzone z pokarmem, jak również z tego, które zostało rozłożone z mięśni i organów wewnętrznych. Jeśli zabraknie pełnowartościowego białka w pożywieniu, białko zostanie niejako wyciągnięte z mięśni, tym samym je osłabiając.

Pełnowartościowe białko powinno znajdować się w minimum dwóch, a najlepiej trzech posiłkach młodego sportowca, czyli w śniadaniu, obiedzie i kolacji.

Do pełnowartościowych białek zaliczamy: mięso, ryby, owoce morza i jaja, jak również nabiał, w szczególności twaróg. Z jaj oczywiście najcenniejsze są żółtka. W przypadku mięsa nie powinno się wybierać tylko białego i chudego. Ważne, by w diecie pojawiło się czerwone mięso, a nawet jego tłustsze kawałki. Czerwone mięso jest źródłem żelaza, a tłuszcz źródłem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Tłuszcz jest ponadto budulcem układu nerwowego i hormonalnego. Ryby to cenne białko, ale również dobre źródło kwasów omega-3. Są one niezbędne dla właściwej odporności organizmu, odpowiedniego przewodnictwa nerwowego, czyli dla pracy mięśni, procesów myślowych i wzroku.

Węglowodany

komosa ryżowa quinoa

Węglowodany to główny materiał energetyczny, zwłaszcza jeśli dziecko jest bardzo aktywne. Oczywiście, nie należy ich nadużywać. Warto wspomnieć, że energii potrafią dostarczać również białka oraz zawarte w diecie tłuszcze, a tych u dzieci nie powinno się ograniczać (pod pewnymi warunkami).

Do dobrych źródeł węglowodanów zaliczamy produkty pełnoziarniste, a więc kasze. Wśród nich najcenniejsze to: kasza gryczana, komosa ryżowa (quinoa), amarantus, kasza jaglana. Zawierają dużą ilość witamin, minerałów (w tym wapnia i magnezu) oraz cenne białko.

Kasza jaglana ma mniej składników odżywczych, ale jest kaszą wyjątkową, bo zasadotwórczą. Ma to ogromne znaczenie po treningu, kiedy organizm produkuje spore ilości kwaśnych metabolitów. Kasza ta sprzyja zatem szybszej regeneracji potreningowej.

Dowiedz się więcej na temat wartościowych kasz: Mało znane wielkie kasze

Do dobrych kasz, ale nie tak cennych, zaliczyć możemy również ryż. Polecam ryż basmati o niższym indeksie glikemicznym niż w tradycyjnym białym ryżu. W żywieniu dzieci nie polecam ryżu brązowego ze względu na zawarty w nim kwas fitynowy. Może on wyciągać z młodego organizmu cenne minerały.

Zboża typu owies, jęczmień, żyto powinny być spożywane z umiarem lub całkowicie wyeliminowane z diety dziecka, kiedy skarży się na bóle brzuszka. Powodem bólu może być zawarty w nich gluten (białko roślinne).

Czego nie polecam?

Nie polecam mąki pszennej, a zatem bułek, drożdżówek, białego pieczywa, klusek, pierogów. Te produkty powodują tycie dzieci. Oczywiście wszystko z umiarem i w rozsądnej ilości. Jednak zjedzenie produktu z białej mąki, a w szczególności pszenicy, jest przyczyną nadmiernego wyrzutu insuliny, a co za tym idzie – większego prawdopodobieństwa odkładania się tkanki tłuszczowej. Zwykle efekt wyrzutu insuliny jest taki, że po godzinie lub dwóch od zjedzenia produktu mącznego chce się kolejnego. To prowadzi do tego, że dziecku właściwie ciężko jest się nasycić.

Zdecydowanie odradzam sięgania po węglowodany w postaci słodkich napojów, napojów owocowych, wód smakowych, słodkości, cukru, przetworzonych, chrupiących płatków czy słodkich owocowych jogurtów. Lepszym wyborem są owoce oraz jogurt naturalny z dodatkiem owoców, względnie gorzka czekolada, pod warunkiem że nie uczula dziecka. Czekolada to źródło cennego magnezu.

Tłuszcze

oliwa

Tłuszcz to składnik energetyczny, ale również budulec układu nerwowego i prekursor do produkcji hormonów. Dzieci potrzebują tłuszczów zwierzęcych (tłuste mięsa, tłuste ryby, prawdziwe masło). Najmłodsi potrzebują ich do tego, aby się rozwijać, sprawnie myśleć, wchłaniać wapń, mieć dobry wzrok.

Tłuszcz daje uczucie sytości i powoduje, że przerwy miedzy posiłkami są odpowiednio długie, czyli trzy-, cztero- a nawet pięciogodzinne. Bardzo ważne jest, by nie łączyć dwóch źródeł energii, tzn. tłuszczów z węglowodanami. To prawdziwa bomba kaloryczna, przykładem są choćby frytki czy chipsy. Należy zwrócić uwagę na zawartość kwasów tłuszczowych typu trans. Są to wszystkie tłuszcze roślinne, które zostały poddane obróbce termicznej. Znajdziemy je w batonikach, produktach z proszku (zupki, sosy), paluszkach, chipsach, orzeszkach solonych z puszki, słodkich bułkach. Tłuszcze te mają udowodnione działanie prozapalne, pronowotworowe i sprzyjają otyłości, insulinooporności oraz cukrzycy.

W diecie sportowca nie powinno zabraknąć ryb morskich z powodu wspomnianych kwasów omega-3. Jeśli ryby nie są lubiane, warto wprowadzić suplementację tranem. Z olejów roślinnych najlepsza będzie oliwa z oliwek dodawana do warzyw.

Jeśli chodzi o smażenie, to najlepiej bez panierki i na tłuszczu kokosowym, maśle klarowanym lub – jak za dawnych czasów – na smalcu, np. gęsim. Panierka akumuluje tłuszcz, ponadto jest węglowodanem, o którym pisałam powyżej, a z węglowodanów do obiadu najlepsze będą kasze.

Obejrzyj film na temat tłuszczu w diecie i dowiedz się więcej.

Jeśli chcemy odchudzić małego sportowca

Najlepiej wyłączyć z diety słodycze, cukier, białą mąkę (w tym głównie pszenicę), płatki śniadaniowe w postaci kulek, poduszeczek itp., dżemy i inne słodkie smarowidła, słodkie napoje. Owoce warto ograniczyć do jednej porcji dziennie. Jedynym napojem w diecie dziecka powinna być woda oraz soki jarzynowe.

Dieta dla trenujących dzieci

Co sportowy junior powinien jeść?

Śniadanie – do wyboru: niechrupiące płatki z jogurtem, chleb żytni na zakwasie z masłem, wędliną, serem, warzywami, jajecznica z wędliną i warzywami na maśle klarowanym (może być bez chleba).

Drugie śniadanie – do wyboru: owoc, warzywo, orzechy lub kromka chleba żytniego na zakwasie z masłem, wędliną, serem, warzywami.

Obiad mięso bez panierki (może być smażone), kasza, warzywa (oliwa do warzyw, masło lub inny tłuszcz do kaszy czy mięsa), może być sos, ale warto, by nie był zabielany mąką, lecz śmietaną.

Podwieczorek – jeśli jest to posiłek potreningowy, to proponuj jogurt i dojrzałego banana.

Kolacja – zapiekane warzywa z kaszą lub same warzywa. Może to być twarożek z warzywami i jogurtem. Wszystko zależy od aktywności dziecka, jego apetytu, ilości i jakości spożytych posiłków w ciągu dnia.

Przeczytaj e-booka o diecie dziecka i sprawdź nasze pozostałe e-booki:

To może Cię zainteresować:

Artykuł dla sport.pl

Prawa autorskie – zapoznaj się!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Autor

Iwona Wierzbicka
4 marca 2014

Tagi

Komentarzy: 2

  1. Przemek 30 marca 2014 o 11:04

    No to teraz mundial mamy w „kieszeni” :p

  2. Excellent post. I used to be checking continuously
    this blog and I am inspired! Extremely helpful info particularly the last part :
    ) I deal with such information a lot. I used to be looking for this certain information for a very long
    time. Thanks and best of luck.

Pozostaw komentarz

Trzeba się zalogować, aby dodawać komentarze.

Administratorem Państwa danych osobowych jest osobowych jest Iwona Wierzbicka, prowadząca działalność gospodarczą pod firmą Ajwendieta Dietetyka Kliniczna Iwona Wierzbicka (NIP: 9910011175). Dane osobowe przetwarzane będą wyłącznie w prawnie usprawiedliwionych celach administratora danych polegających na prezentowaniu komentarzy dotyczących funkcjonowania serwisu internetowego oraz jakości towarów i usług w nim dostępnych. Podanie przez Państwa danych osobowych jest dobrowolne, ale też niezbędne do opublikowania komentarza. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Państwa danych osobowych mogą Państwo znaleźć w naszej Polityce prywatności na temat zasad przetwarzania danych osobowych.

Podobne tematy

jak przetrwać zimę bez świeżych warzyw, warzywa, owoce, sezonowość

Sezonowość – jak przetrwać zimę bez świeżych warzyw?

Kiszonki – zawierają korzystny kwas mlekowy, który wspomaga naszą florę bakteryjną, ułatwia trawienie oraz wspomaga odporność. Ponadto kiszonki bogate są w witaminę C oraz bardzo ważną witaminę K i B, których ilość się zwiększa pod

WIĘCEJ >
żywienie dzieci, odżywianie dzieci

Piramida żywienia dziecka wg Ajwen (Iwona Wierzbicka)

Piramida żywienia dzieci wg Ajwen - to nowa propozycja zupełnie odmienna od tradycyjnej piramidy, gdzie u podstawy są warzywa, a piętro wyżej mięso, w tym czerwone, jaja (bez ograniczeń), zupy, dobre kasze bezglutenowe. Ciężko w

WIĘCEJ >
analiza składu ciała

Niech efekty same się bronią. Moja analiza składu ciała

Łamię mity IŻŻ, nie polecam jedzenia ryżu i kurczaka oraz liczenia kalorii… Jak na tym wychodzę? Jak to się mówi – niech efekty same się bronią. Dzisiaj stanęłam na wagę z ciekawości, bo ostatnio śmiałam…

WIĘCEJ >

Syndrom zmęczonych nadnerczy – istnieje czy nie?

Czy istnieje coś takiego jak syndrom zmęczonych nadnerczy? Co to w ogóle jest? Sprawdź! Niektórzy uważają, że od nadnerczy wszystko się zaczyna i mogą one mieć wpływ na powodzenie bądź niepowodzenie w walce z chorobami…

WIĘCEJ >