Czym się różnią normy funkcjonalne od norm laboratoryjnych? Czy to, że twoje wyniki badań mieszczą się w granicach normy, oznacza, że nie masz się czym przejmować? Sprawdź, co warto wiedzieć na ten temat.
Z normami laboratoryjnymi spotykasz się pewnie często. Wystarczy, że weźmiesz do ręki swoje ostatnie wyniki badań i dokładnie przyjrzysz się wydrukowi z laboratorium. Tuż obok swoich wyników zobaczysz tzw. normy referencyjne. Jest to przedział, w którym powinien znaleźć się twój wynik, o ile jesteś w normie. Określa on dolną i górną wartość. Ten zakres często jest dość szeroki. Normy laboratoryjne w wielu przypadkach nie są adekwatne do aktualnej sytuacji zdrowotnej.
Z terminem „normy funkcjonalne” można się spotkać w różnych publikacjach naukowych odnoszących się do poszczególnych jednostek chorobowych. Optymalny przedział, w którym powinien być wynik, jest trochę węższy i wskazuje na to, że organizm jest w odpowiedniej kondycji. Ten zakres służy do oceny ryzyka choroby we wczesnym stadium lub zanim jeszcze pojawią się jej pełne objawy. To sygnał ostrzegawczy, który pokazuje, że już w tym momencie warto podjąć kroki przywracające równowagę. Jeżeli na tym etapie wprowadzi się zmiany żywieniowe i odpowiednio dobraną suplementację, istnieje duża szansa, że nie dojdzie do rozwinięcia się choroby.
Zakresy norm referencyjnych są niestety trochę zdradliwe – uspokajają nas, że mieścimy się w normie, a tymczasem coś może się już dziać. Tym bardziej jeżeli mamy objawy kliniczne, które mogą nas niepokoić.
Analiza wyników badań – przykłady
Poniżej znajdziesz kilka przykładów wyników, które pomimo tego, że są w normie, nie są optymalne. Pamiętaj jednak, że do pełnej oceny i wdrożenia zaleceń należy przeprowadzić solidny wywiad oraz powiązać objawy z wynikami badań. Nigdy nie skupiamy się na jednym parametrze. Patrzymy całościowo na organizm, zanim wprowadzimy działania. Skonsultuj swoje wyniki badań ze specjalistą.
TSH
TSH to hormon wydzielany przez przysadkę dla stymulowania pracy tarczycy. Hormon ten ma bardzo mocny wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie. Idealny wynik TSH nie powinien przekraczać 2 mU/l. Jeżeli obserwujesz u siebie taką wartość, rozważ konsultację, przeanalizuj styl życia (w tym dietę), wprowadź działanie, które uchroni cię przed rozwojem np. niedoczynności tarczycy.
Ferrytyna
Ferrytyna to tzw. magazyn żelaza, ale także białko fazy ostrej – podnosi się w stanach zapalnych. Norma ferrytyny dla kobiet zaczyna się od 13 µg/l, a czasami nawet od 5 µg/l. Zazwyczaj przy takich wynikach pojawiają się różne objawy, takie jak: senność, zmęczenie, brak energii, wypadanie włosów. Dopiero wynik powyżej 50 µg/l zmniejsza odczuwanie zmęczenia. Z kolei przy poziomie 70 µg/l zaczynają odrastać włosy, które wypadały z powodu niedoboru żelaza.
Poziom powyżej 150 µg/l może być uznawany za nasilony stan zapalny czy też nadmierne gromadzenie żelaza, np. w hemochromatozie. Ferrytyna jest też markerem stanu zapalnego (obejrzyj film na ten temat). W momencie, kiedy jej wynik jest podniesiony, a żelazo jest w normie, mówimy o problemach z wątrobą, o stanie zapalnym i o podniesionym stresie oksydacyjnym.
Stale słyszymy różne doniesienia, że do oceny gospodarki żelazowej wystarczy tylko badanie morfologii i żelaza. Tymczasem zgodnie z medycyną funkcjonalną ferrytyna to najbardziej miarodajny parametr do oceny zapasów żelaza. Jej poziom u osoby dorosłej powinien mieścić się między 40 µg/l a 60 µg/l. Dużo mówi się też o tym, że ferrytyna powinna wynosić tyle, ile nasza aktualna masa ciała. Bywają sytuacje, gdy nie występują objawy niedoboru żelaza, dieta i suplementacja są zadbane, a ferrytyna nie przekracza 50 µg/l. Jeżeli nasza masa ciała również wynosi niewiele więcej niż 50 kg, to nie ma się czym stresować.
Witamina D3
Według norm laboratoryjnych wystarczający poziom witaminy D to około 30 ng/ml. Jednak wynik minimum 34 ng/ml jest potrzebny do transportu i wchłaniania wapnia, a powyżej 40 ng/ml – do skutecznej walki z insulinoopornością, z infekcjami i wirusami. Wartości powyżej 50 ng/ml powinny utrzymywać osoby ze stanami zapalnymi i chorobami autoimmunologicznymi. Istnieje coraz więcej doniesień, że nasycenie organizmu i zabezpieczenie w razie infekcji uzyskamy, gdy nasz wynik witaminy D3 będzie wynosił powyżej 70 ng/ml.
Dowiedz się więcej na temat witaminy D
Glukoza
Glukoza to podstawowe badanie wykonywane najczęściej zaraz po morfologii. Pomaga ono ocenić ryzyko insulinooporności czy hipoglikemii. Norma referencyjna wynosi od 65 mg/dl do 99 mg/dl, natomiast funkcjonalna – od 75 mg/dl do 86 mg/dl. Wynik powyżej 90 mg/dl wpływa negatywnie na pracę mózgu. Dzięki zmianie diety i stylu życia można zatrzymać rozwój zaburzeń gospodarki węglowodanowej już dużo wcześniej, na samej podstawie wyniku.
Insulina
Zdrowa osoba powinna mieć insulinę na czczo poniżej 10 uIU/ml, a nie jak mamy podane przy wynikach – 24,9 uIU/ml. Na przykład wynik 19 uIU/ml, mieszczący się w normach laboratoryjnych, może już świadczyć o insulinooporności, a nawet o rozwijającej się cukrzycy.
D-dimery
D-dimery są bardzo wdzięcznym markerem ryzyka chorób sercowo naczyniowych, również u pacjentów, którzy są już po incydentach sercowo-naczyniowych, po udarach. Wartość d-dimerów u osób dorosłych niebędących w ciąży powinna wynosić poniżej 300 μg/L, a często wartość odcięcia to 550 μg/L. Może to już świadczyć o stanie pozakrzepowym, który wymagałby interwencji i podania wyższej dawki omega-3 lub generalnie włączenia kwasów tłuszczowych omega-3, nattokinazy i wprowadzenia zmian żywieniowych. Zaleca się stosowanie diety przeciwzapalnej śródziemnomorskiej.
Kwas moczowy
W przypadku kwasu moczowego norma funkcjonalna nie powinna wynosić więcej niż 4,2 mg/dl. Wyższy wynik oznacza stan zapalny i wiąże się z koniecznością wprowadzenia diety przeciwzapalnej, antyoksydantów. W tym przypadku zalecane jest też zbadanie wątroby. Przy wyniku na poziomie 6–5 mg/dl nie stosujemy jeszcze diety niskopurynowej. Przyczyną takiej sytuacji może być stan zapalny i wystarczy zastosować zmiany w diecie. Oczywiście należy się stale obserwować i jeżeli po miesiącu nie będzie poprawy, trzeba szukać innych rozwiązań. Wynik powyżej 30 mg/dl wiąże się z koniecznością zastosowania leków. Kwas moczowy jest niezbędny do funkcjonowania naszego organizmu (ma działanie antyoksydacyjne). Jego zbyt wysoki poziom przyczynia się jednak do problemów metabolicznych, w tym zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych czy udaru. Prawidłowy poziom kwasu moczowego nie powinien przekraczać 6 mg/dl.
Trójglicerydy
Wysoki poziom trójglicerydów bardzo często oznacza problemy z gospodarką glukozową, insulinooporność czy zespół metaboliczny. Z kolei niski poziom występuje w przypadku niedożywienia. Norma funkcjonalna to 40–110 mg/dl.
Przy odpowiednim metabolizmie tłuszczów i węglowodanów trójglicerydy powinny stanowić połowę cholesterolu całkowitego. Przy założeniu, że jego wynik jest prawidłowy, trójglicerydy u osoby mającej powyżej 30 lat powinny być na poziomie 110 mg/dl, a nie 220 mg/dl.
Kiedy mamy problemy z wątrobą, z wydzielaniem żółci, z zaburzeniem wchłaniania, zdarza się, że trójglicerydy są na bardzo niskim poziomie, tj. nawet 40–50 mg/dl. To też powinno zwrócić naszą uwagę i należałoby przyjrzeć się takim kwestiom, jak trawienie, wchłanianie, praca całego przewodu pokarmowego. Ważnym elementem jest też ocena codziennego jadłospisu m.in. pod kątem ilości węglowodanów, alkoholu, tłuszczów trans, nabiału – wszystko to będzie miało duże znaczenie.
Jeden wynik nie wystarczy
Oczywiście warto podkreślić, że nigdy nie stawiamy diagnozy na podstawie jednego wyniku. Powinniśmy mieć co najmniej dwa, aby potwierdzić nieprawidłowość. Tutaj kluczową rolę ogrywa przeprowadzenie wywiadu z pacjentem oraz czujna obserwacja objawów.
Jeżeli masz swoje wyniki badań, sprawdź, czy są optymalne.
JEŚLI COŚ CIĘ NIEPOKOI, SKONSULTUJ SIĘ Z DIETETYKIEM KLINICZNYM AJWEN
Autor
Kamila Berdys
Czym się różnią normy funkcjonalne od norm laboratoryjnych? Czy to, że twoje wyniki badań mieszczą się w granicach normy, oznacza, że nie masz się czym przejmować? Sprawdź, co warto wiedzieć na ten temat.
Z normami laboratoryjnymi spotykasz się pewnie często. Wystarczy, że weźmiesz do ręki swoje ostatnie wyniki badań i dokładnie przyjrzysz się wydrukowi z laboratorium. Tuż obok swoich wyników zobaczysz tzw. normy referencyjne. Jest to przedział, w którym powinien znaleźć się twój wynik, o ile jesteś w normie. Określa on dolną i górną wartość. Ten zakres często jest dość szeroki. Normy laboratoryjne w wielu przypadkach nie są adekwatne do aktualnej sytuacji zdrowotnej.
Z terminem „normy funkcjonalne” można się spotkać w różnych publikacjach naukowych odnoszących się do poszczególnych jednostek chorobowych. Optymalny przedział, w którym powinien być wynik, jest trochę węższy i wskazuje na to, że organizm jest w odpowiedniej kondycji. Ten zakres służy do oceny ryzyka choroby we wczesnym stadium lub zanim jeszcze pojawią się jej pełne objawy. To sygnał ostrzegawczy, który pokazuje, że już w tym momencie warto podjąć kroki przywracające równowagę. Jeżeli na tym etapie wprowadzi się zmiany żywieniowe i odpowiednio dobraną suplementację, istnieje duża szansa, że nie dojdzie do rozwinięcia się choroby.
Zakresy norm referencyjnych są niestety trochę zdradliwe – uspokajają nas, że mieścimy się w normie, a tymczasem coś może się już dziać. Tym bardziej jeżeli mamy objawy kliniczne, które mogą nas niepokoić.
Analiza wyników badań – przykłady
Poniżej znajdziesz kilka przykładów wyników, które pomimo tego, że są w normie, nie są optymalne. Pamiętaj jednak, że do pełnej oceny i wdrożenia zaleceń należy przeprowadzić solidny wywiad oraz powiązać objawy z wynikami badań. Nigdy nie skupiamy się na jednym parametrze. Patrzymy całościowo na organizm, zanim wprowadzimy działania. Skonsultuj swoje wyniki badań ze specjalistą.
TSH
TSH to hormon wydzielany przez przysadkę dla stymulowania pracy tarczycy. Hormon ten ma bardzo mocny wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie. Idealny wynik TSH nie powinien przekraczać 2 mU/l. Jeżeli obserwujesz u siebie taką wartość, rozważ konsultację, przeanalizuj styl życia (w tym dietę), wprowadź działanie, które uchroni cię przed rozwojem np. niedoczynności tarczycy.
Ferrytyna
Ferrytyna to tzw. magazyn żelaza, ale także białko fazy ostrej – podnosi się w stanach zapalnych. Norma ferrytyny dla kobiet zaczyna się od 13 µg/l, a czasami nawet od 5 µg/l. Zazwyczaj przy takich wynikach pojawiają się różne objawy, takie jak: senność, zmęczenie, brak energii, wypadanie włosów. Dopiero wynik powyżej 50 µg/l zmniejsza odczuwanie zmęczenia. Z kolei przy poziomie 70 µg/l zaczynają odrastać włosy, które wypadały z powodu niedoboru żelaza.
Poziom powyżej 150 µg/l może być uznawany za nasilony stan zapalny czy też nadmierne gromadzenie żelaza, np. w hemochromatozie. Ferrytyna jest też markerem stanu zapalnego (obejrzyj film na ten temat). W momencie, kiedy jej wynik jest podniesiony, a żelazo jest w normie, mówimy o problemach z wątrobą, o stanie zapalnym i o podniesionym stresie oksydacyjnym.
Stale słyszymy różne doniesienia, że do oceny gospodarki żelazowej wystarczy tylko badanie morfologii i żelaza. Tymczasem zgodnie z medycyną funkcjonalną ferrytyna to najbardziej miarodajny parametr do oceny zapasów żelaza. Jej poziom u osoby dorosłej powinien mieścić się między 40 µg/l a 60 µg/l. Dużo mówi się też o tym, że ferrytyna powinna wynosić tyle, ile nasza aktualna masa ciała. Bywają sytuacje, gdy nie występują objawy niedoboru żelaza, dieta i suplementacja są zadbane, a ferrytyna nie przekracza 50 µg/l. Jeżeli nasza masa ciała również wynosi niewiele więcej niż 50 kg, to nie ma się czym stresować.
Witamina D3
Według norm laboratoryjnych wystarczający poziom witaminy D to około 30 ng/ml. Jednak wynik minimum 34 ng/ml jest potrzebny do transportu i wchłaniania wapnia, a powyżej 40 ng/ml – do skutecznej walki z insulinoopornością, z infekcjami i wirusami. Wartości powyżej 50 ng/ml powinny utrzymywać osoby ze stanami zapalnymi i chorobami autoimmunologicznymi. Istnieje coraz więcej doniesień, że nasycenie organizmu i zabezpieczenie w razie infekcji uzyskamy, gdy nasz wynik witaminy D3 będzie wynosił powyżej 70 ng/ml.
Dowiedz się więcej na temat witaminy D
Glukoza
Glukoza to podstawowe badanie wykonywane najczęściej zaraz po morfologii. Pomaga ono ocenić ryzyko insulinooporności czy hipoglikemii. Norma referencyjna wynosi od 65 mg/dl do 99 mg/dl, natomiast funkcjonalna – od 75 mg/dl do 86 mg/dl. Wynik powyżej 90 mg/dl wpływa negatywnie na pracę mózgu. Dzięki zmianie diety i stylu życia można zatrzymać rozwój zaburzeń gospodarki węglowodanowej już dużo wcześniej, na samej podstawie wyniku.
Insulina
Zdrowa osoba powinna mieć insulinę na czczo poniżej 10 uIU/ml, a nie jak mamy podane przy wynikach – 24,9 uIU/ml. Na przykład wynik 19 uIU/ml, mieszczący się w normach laboratoryjnych, może już świadczyć o insulinooporności, a nawet o rozwijającej się cukrzycy.
D-dimery
D-dimery są bardzo wdzięcznym markerem ryzyka chorób sercowo naczyniowych, również u pacjentów, którzy są już po incydentach sercowo-naczyniowych, po udarach. Wartość d-dimerów u osób dorosłych niebędących w ciąży powinna wynosić poniżej 300 μg/L, a często wartość odcięcia to 550 μg/L. Może to już świadczyć o stanie pozakrzepowym, który wymagałby interwencji i podania wyższej dawki omega-3 lub generalnie włączenia kwasów tłuszczowych omega-3, nattokinazy i wprowadzenia zmian żywieniowych. Zaleca się stosowanie diety przeciwzapalnej śródziemnomorskiej.
Kwas moczowy
W przypadku kwasu moczowego norma funkcjonalna nie powinna wynosić więcej niż 4,2 mg/dl. Wyższy wynik oznacza stan zapalny i wiąże się z koniecznością wprowadzenia diety przeciwzapalnej, antyoksydantów. W tym przypadku zalecane jest też zbadanie wątroby. Przy wyniku na poziomie 6–5 mg/dl nie stosujemy jeszcze diety niskopurynowej. Przyczyną takiej sytuacji może być stan zapalny i wystarczy zastosować zmiany w diecie. Oczywiście należy się stale obserwować i jeżeli po miesiącu nie będzie poprawy, trzeba szukać innych rozwiązań. Wynik powyżej 30 mg/dl wiąże się z koniecznością zastosowania leków. Kwas moczowy jest niezbędny do funkcjonowania naszego organizmu (ma działanie antyoksydacyjne). Jego zbyt wysoki poziom przyczynia się jednak do problemów metabolicznych, w tym zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych czy udaru. Prawidłowy poziom kwasu moczowego nie powinien przekraczać 6 mg/dl.
Trójglicerydy
Wysoki poziom trójglicerydów bardzo często oznacza problemy z gospodarką glukozową, insulinooporność czy zespół metaboliczny. Z kolei niski poziom występuje w przypadku niedożywienia. Norma funkcjonalna to 40–110 mg/dl.
Przy odpowiednim metabolizmie tłuszczów i węglowodanów trójglicerydy powinny stanowić połowę cholesterolu całkowitego. Przy założeniu, że jego wynik jest prawidłowy, trójglicerydy u osoby mającej powyżej 30 lat powinny być na poziomie 110 mg/dl, a nie 220 mg/dl.
Kiedy mamy problemy z wątrobą, z wydzielaniem żółci, z zaburzeniem wchłaniania, zdarza się, że trójglicerydy są na bardzo niskim poziomie, tj. nawet 40–50 mg/dl. To też powinno zwrócić naszą uwagę i należałoby przyjrzeć się takim kwestiom, jak trawienie, wchłanianie, praca całego przewodu pokarmowego. Ważnym elementem jest też ocena codziennego jadłospisu m.in. pod kątem ilości węglowodanów, alkoholu, tłuszczów trans, nabiału – wszystko to będzie miało duże znaczenie.
Jeden wynik nie wystarczy
Oczywiście warto podkreślić, że nigdy nie stawiamy diagnozy na podstawie jednego wyniku. Powinniśmy mieć co najmniej dwa, aby potwierdzić nieprawidłowość. Tutaj kluczową rolę ogrywa przeprowadzenie wywiadu z pacjentem oraz czujna obserwacja objawów.
Jeżeli masz swoje wyniki badań, sprawdź, czy są optymalne.
JEŚLI COŚ CIĘ NIEPOKOI, SKONSULTUJ SIĘ Z DIETETYKIEM KLINICZNYM AJWEN
Autor
Tagi
Administratorem Państwa danych osobowych jest osobowych jest Iwona Wierzbicka, prowadząca działalność gospodarczą pod firmą Ajwendieta Dietetyka Kliniczna Iwona Wierzbicka (NIP: 9910011175). Dane osobowe przetwarzane będą wyłącznie w prawnie usprawiedliwionych celach administratora danych polegających na prezentowaniu komentarzy dotyczących funkcjonowania serwisu internetowego oraz jakości towarów i usług w nim dostępnych. Podanie przez Państwa danych osobowych jest dobrowolne, ale też niezbędne do opublikowania komentarza. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Państwa danych osobowych mogą Państwo znaleźć w naszej Polityce prywatności na temat zasad przetwarzania danych osobowych.
Podobne tematy
Jak sprawdzić, czy jelita pracują prawidłowo?
Od tego, w jakiej kondycji są nasze jelita, zależy nasze zdrowie. Jelita biorą udział w procesach trawiennych, odpowiadają za dostarczenie nam wszystkich niezbędnych składników odżywczych oraz za prawidłową pracę układu odpornościowego i funkcjonowanie całego organizmu. Mają również…
WIĘCEJ >Łuszczyca a dieta – co warto wiedzieć?
Łuszczyca jest chorobą przewlekłą z okresami remisji i zaostrzeniem zmian skórnych. Odpowiednie żywienie u osób z łuszczycą ma duże znaczenie. Sprawdź, jak się odżywiać, i na co jeszcze zwrócić uwagę. Łuszczyca jest zapalną chorobą o charakterystycznych zmianach skórnych….
WIĘCEJ >Higiena jedzenia. Co jest niezbędne do prawidłowego trawienia?
Co możemy zrobić, by lepiej trawić? Czy zakwaszanie żołądka jest do tego niezbędne? Na czym polega higiena jedzenia? Sprawdź, co warto wiedzieć. Jak przebiega proces trawienia? Przypomnijmy sobie, jak odbywa się trawienie. Prześledźmy drogę, jaką…
WIĘCEJ >SIBO – co to jest?
SIBO to zespół rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego (ang. small intestinal bacterial overgrowth). Sprawdź, jak może się objawiać. W zespole SIBO mamy do czynienia z patologią, w której jelito cienkie zasiedla nieodpowiednia ilość bakterii dla tego…
WIĘCEJ >