5 powodów, dla których gotowanie paleo jest tanie

Dużym minusem stosowania wielu diet są koszty. Na jedzenie wydajemy naprawdę sporo, a jeśli mamy na utrzymaniu dużą rodzinę, to tym bardziej może to pochłaniać niezłą sumę. Zdrowe odżywianie często kojarzy się z kupowaniem żywności dużo droższej niż inne produkty, bo opatrzonej modnymi hasłami „bio”, „eko” czy „gluten free”. Inaczej jest w przypadku diety paleo. Sprawdź, dlaczego gotowanie paleo jest tanie.

W supermarketach pojawiają się długie półki wypełnione masą „zdrowych” produktów przygotowanych dla nieświadomych konsumentów. Niestety często ulegamy ładnym opakowaniom i dobrze skonstruowanym hasłom marketingowym. Nierzadko bez zbytniego zaangażowania w przeczytanie etykiety ładujemy do koszyków żywność, która przede wszystkim nie jest zdrowa. A co gorsze – bardzo obciąża nasz domowy budżet!

Zdrowe odżywianie może być tanie, a gotowanie w domu sprawi, że zaoszczędzimy czas i pieniądze. Nasze dzieci nabiorą dobrych nawyków i będą się świetnie rozwijały. Wybór odpowiednich produktów, prostota i sezonowość, a także jakość i smak – tym charakteryzuje się dieta paleo i przyrządzanie posiłków we własnej kuchni.

Wystarczy, że zastosujesz 5 poniższych zasad, a przekonasz się, że gotowanie paleo jest tanie.

Dlaczego gotowanie paleo jest tanie?

1. Rezygnujemy z cukru i słodyczy

Dobrze wiesz, ile kosztują drożdżówki, pączki, batoniki, czekolady, wafelki, ciasteczka, babeczki, czekoladki. Z jaką łatwością wydajesz pieniądze na kawałek ciastka w kawiarni i ile tych pysznych kawałków już zjadłeś? Gotowe i przetworzone słodycze są wszędzie. W sklepie, barze, supermarkecie, na stacji benzynowej, w osiedlowym czy szkolnym sklepiku. W każdej chwili, w każdym miejscu możemy je kupić i takim sposobem łatwo uciekają nam z portfela pieniądze. Rezygnacja z tego typu przyjemności sprawia, że jesteśmy zdrowsi, bogatsi. Na słodkości możemy sobie pozwolić dzięki przygotowaniu deseru paleo w domu! To jest dopiero oszczędność!

Sprawdź naszego e-booka o zdrowych, domowych słodyczach

2. Rezygnujemy z pieczywa i innych pszennych wypieków

Codzienna wizyta w piekarni i kupowanie chleba dla całej rodziny to dosyć spory wydatek. Tym bardziej, jeśli jemy świeże pieczywo na śniadanie, drugie śniadanie i kolację. W wielu domach standardem jest spożywaniem kanapek na pierwszy posiłek, przyrządzanie ich na drugie śniadanie do pracy i do szkoły (lub kupowanie drożdżówek i pączków) oraz przygotowywanie takiej samej kolacji. To przecież najszybsza opcja, kiedy brakuje nam czasu na zrobienie pożywnego posiłku. Nic bardziej mylnego! Usunięcie pieczywa i produktów pszennych z naszej diety pozwoli nam zaoszczędzić czas i pieniądze. Również w domu możemy przygotować smaczne i zdrowe dania, bez wielogodzinnego przebywania w kuchni.

Sprawdź naszego e-booka z przepisami dla zabieganych

3. Nie kupujemy gotowych wyrobów i dań

Gorący kubek, zupka chińska, gotowe pierogi, paczkowana lasagne czy sałatka ziemniaczana… W sklepach jest wiele gotowych produktów, dań, wyrobów i przekąsek, które wystarczy kupić i zjeść. Proste, prawda? Przygotowanie nie kosztuje nas zbyt dużo czasu, za to nasze portfele się szybko uszczuplają. Nawet nie jesteśmy w stanie policzyć, ile niepotrzebnych wydatków ponieśliśmy w ten sposób, łudząc się, że zaoszczędziliśmy czas! Koszt przygotowania sałatki ze świeżych warzyw w domu jest znacznie niższy niż zakup gotowej.

4. Nie jadamy w restauracjach i kawiarniach

Brak czasu, natłok obowiązków, zobowiązania zawodowe, wyjazdy służbowe, lenistwo czy relaks z przyjaciółmi? Jeszcze długo można by wymieniać powody, dla których lubimy jeść w restauracjach i kawiarniach. Jest to zapewne wygodne rozwiązanie, aby zjeść smaczny posiłek w miłym otoczeniu, bez przeznaczania czasu na przyrządzanie i sprzątanie. Niestety takie rozwiązania bardzo obciążają nasz budżet. Stosowanie diety paleo i gotowanie w domu sprawi, że nie będziemy się stołować w takich miejscach, ponieważ rzadko które restauracje oferują posiłki przygotowane zgodnie z zasadami tej diety.

5. Zmniejszamy rachunki za prąd

Jak to? Trudni to sobie wyobrazić? To czytaj! Jeśli rezygnujemy z pieczenia ciast, ciasteczek i wypieków, to zdecydowanie ograniczamy zużycie piekarnika. Dużą część deserów paleo robi się bez pieczenia, np. sorbety (zamrażarka i tak jest włączona przez cały czas) czy tarty, które nie są pieczone, np. prażona tarta kokosowa. Zamiast piekarnika lepiej i znacznie zdrowiej jest używać wolnowaru. Urządzenie to zużywa dużo mniej prądu – grzałki nagrzewają kamionkową misę przez co długo trzyma ciepło, a w związku z tym termostat odcina dopływ prądu. Poza tym, jeśli ktoś ma elektryczną kuchenkę, to rezygnujemy z mocnego wysmażania żywności, żeby nie powstawały toksyczne związki. Dzięki temu smażymy krócej i tym samym ograniczamy zużycie prądu.

Sprawdź nasze kulinarne e-booki:

Prawa autorskie – zapoznaj się!